mit
2006-12-09 14:56:19 UTC
Michnik-gazeta:
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html
Wiec nalezy czytac z dystansem, ale...
###############################
Maciej Giertych: Dinozaury żyły w czasach ludzi
Wojciech Szacki
2006-10-22, ostatnia aktualizacja 2006-10-23 08:24
A dinozaury żyły w tych samych czasach co ludzie - przecież Polacy
zapamiętali smoka wawelskiego - mówił w sobotę ojciec ministra edukacji
narodowej, europoseł LPR Maciej Giertych
To fragmenty sobotniego wykładu dla wszechpolaków z Akademii Orła, ich
nieformalnej "uczelni". Prof. Giertych obalał teorię ewolucji ponad
godzinę . Słuchaczy było niewielu (ok. 50 osób), wśród nich rzeczniczka
MEN Kaja Małecka i szef gabinetu politycznego Romana Giertycha Paweł
Sulowski.
Na wykład zaproszeni zostali dziennikarze. O ewolucji dużo się mówi,
odkąd Maciej Giertych (europoseł LPR) powiedział na konferencji w
Brukseli, że teorii Darwina nie powinno wykładać się w szkołach. Wsparł
go wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski (LPR), nazywając ją
"kłamstwem".
Maciej Giertych, specjalista od drzewoznawstwa i genetyki roślin,
ewolucją zainteresował się po przeczytaniu podręczników swoich dzieci.
- Dowiedziałem się, że moja dziedzina dostarcza dowodów dla teorii
ewolucji. Że ewolucja to skutek drobnych mutacji, dzięki którym
organizmy wykształcają przydatne cechy - mówił. - A czy ktokolwiek
potrafi podać przykład korzystnej mutacji? Nie! Mutacje są zawsze szkodliwe.
Słuchacze notowali, a profesor kontynuował: - Jak ja chodziłem do
szkoły, to przedstawiano różne wykopaliska jako dowody na ewolucję.
Szukano brakującego ogniwa. I na kongresie w 1980 r. w Chicago
paleontolodzy przyznali, że brakujące ogniwa pozostaną brakujące! -
opowiadał Giertych.
- No bo co się stało z rączką myszki, zanim stała się skrzydełkiem
nietoperza? Jaka może tu być część pośrednia? Mysz ruszała łapką, aż w
końcu pofrunęła - ironizował. Dla większego efektu machał przy tym ręką.
Od nietoperzy i myszy przeszedł do uwięzionych w wiecznej zmarzlinie
mamutów. - Badania rosyjskie dowiodły, że wszystkie mamuty padły
uduszone. I to błyskawicznie - w żołądku jednego z nich znaleziono
niestrawione kaczeńce, a - to sprawa trochę wstydliwa - samce miały
sztywne członki. Tak zawsze jest w przypadku uduszonych samców.
Uduszone mamuty ze sztywnymi członkami posłużyły jako poszlaka
wskazująca, że mamucia katastrofa wydarzyła się nie tak dawno, jak się
ewolucjonistom wydaje. - Bo w czasach gorączki złota na Alasce jadano
befsztyki z mamuta. A mięso nie przetrwałoby tak długo - uzasadniał
Giertych.
Druga poszlaka wskazująca na słabość teorii ewolucji - zdaniem Giertycha
- to dinozaury. - Badania pokazują, że dinozaury były współczesne
ludziom. Ze wszystkich kultur docierają informacje, że je pamiętamy.
Szkoci - potwora z Loch Ness, my - smoka wawelskiego, a Marco Polo
pisał, że smok był zaprzężony do karety cesarskiej w Chinach -
przekonywał Giertych.
Potem pokazał słynną planszę pokazującą etapy rozwoju człowieka - od
australopiteka do homo sapiens. - To fałszerstwo! Najpierw włochaci i
czarni, potem nadzy i biali - a przecież na podstawie szczątków
kopalnych nie sposób tego stwierdzić - objaśniał wykładowca.
Zresztą i neandertalczyk, i australopitek to według Giertycha lipa. -
Jeden z naukowców pokazał mi zdjęcie amerykańskiego boksera. Miał
wszystkie cechy neandertalczyka. Tacy ludzie są wśród nas. To rasa
człowieka, kiedyś może bardziej rozpowszechniona, ale wciąż istniejąca -
mówił Giertych. Australopitek zaś to po prostu małpa.
- Całe to datowanie jest nieprawdziwe. To, że mówimy o milionach lat,
wynika z błędu naukowców z XIX wieku. I to kładzie całą tę ewolucję. Nie
było na nią czasu. Jest za to dewolucja, gatunki wymierają, a materiał
genetyczny ubożeje - podsumował Giertych. Dodał, że doszedł do tych
wniosków jako naukowiec, nie jako czytelnik Biblii.
Przyszedł czas na pytania z sali.
- Czego w takim razie uczyć w szkołach? Skąd się wziął człowiek?
- Mamusia, tatuś, plemnik, komórka jajowa - odparł Giertych.
O komentarz poprosiliśmy ewolucjonistę dr. Marcina Ryszkiewicza z Muzeum
Ziemi PAN: - Gdyby faktycznie, jak chce prof. Giertych, nie było
korzystnych mutacji, to gatunków powinno być mniej niż kiedyś, bo
niektóre wymarły, a nowe nie powstały. Tymczasem od kambru - mam
nadzieję, że nazwy okresów jeszcze obowiązują - gatunków wciąż przybywa.
Ale te poglądy nie mieszczą się w ramach nauki.
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html
Wiec nalezy czytac z dystansem, ale...
###############################
Maciej Giertych: Dinozaury żyły w czasach ludzi
Wojciech Szacki
2006-10-22, ostatnia aktualizacja 2006-10-23 08:24
A dinozaury żyły w tych samych czasach co ludzie - przecież Polacy
zapamiętali smoka wawelskiego - mówił w sobotę ojciec ministra edukacji
narodowej, europoseł LPR Maciej Giertych
To fragmenty sobotniego wykładu dla wszechpolaków z Akademii Orła, ich
nieformalnej "uczelni". Prof. Giertych obalał teorię ewolucji ponad
godzinę . Słuchaczy było niewielu (ok. 50 osób), wśród nich rzeczniczka
MEN Kaja Małecka i szef gabinetu politycznego Romana Giertycha Paweł
Sulowski.
Na wykład zaproszeni zostali dziennikarze. O ewolucji dużo się mówi,
odkąd Maciej Giertych (europoseł LPR) powiedział na konferencji w
Brukseli, że teorii Darwina nie powinno wykładać się w szkołach. Wsparł
go wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski (LPR), nazywając ją
"kłamstwem".
Maciej Giertych, specjalista od drzewoznawstwa i genetyki roślin,
ewolucją zainteresował się po przeczytaniu podręczników swoich dzieci.
- Dowiedziałem się, że moja dziedzina dostarcza dowodów dla teorii
ewolucji. Że ewolucja to skutek drobnych mutacji, dzięki którym
organizmy wykształcają przydatne cechy - mówił. - A czy ktokolwiek
potrafi podać przykład korzystnej mutacji? Nie! Mutacje są zawsze szkodliwe.
Słuchacze notowali, a profesor kontynuował: - Jak ja chodziłem do
szkoły, to przedstawiano różne wykopaliska jako dowody na ewolucję.
Szukano brakującego ogniwa. I na kongresie w 1980 r. w Chicago
paleontolodzy przyznali, że brakujące ogniwa pozostaną brakujące! -
opowiadał Giertych.
- No bo co się stało z rączką myszki, zanim stała się skrzydełkiem
nietoperza? Jaka może tu być część pośrednia? Mysz ruszała łapką, aż w
końcu pofrunęła - ironizował. Dla większego efektu machał przy tym ręką.
Od nietoperzy i myszy przeszedł do uwięzionych w wiecznej zmarzlinie
mamutów. - Badania rosyjskie dowiodły, że wszystkie mamuty padły
uduszone. I to błyskawicznie - w żołądku jednego z nich znaleziono
niestrawione kaczeńce, a - to sprawa trochę wstydliwa - samce miały
sztywne członki. Tak zawsze jest w przypadku uduszonych samców.
Uduszone mamuty ze sztywnymi członkami posłużyły jako poszlaka
wskazująca, że mamucia katastrofa wydarzyła się nie tak dawno, jak się
ewolucjonistom wydaje. - Bo w czasach gorączki złota na Alasce jadano
befsztyki z mamuta. A mięso nie przetrwałoby tak długo - uzasadniał
Giertych.
Druga poszlaka wskazująca na słabość teorii ewolucji - zdaniem Giertycha
- to dinozaury. - Badania pokazują, że dinozaury były współczesne
ludziom. Ze wszystkich kultur docierają informacje, że je pamiętamy.
Szkoci - potwora z Loch Ness, my - smoka wawelskiego, a Marco Polo
pisał, że smok był zaprzężony do karety cesarskiej w Chinach -
przekonywał Giertych.
Potem pokazał słynną planszę pokazującą etapy rozwoju człowieka - od
australopiteka do homo sapiens. - To fałszerstwo! Najpierw włochaci i
czarni, potem nadzy i biali - a przecież na podstawie szczątków
kopalnych nie sposób tego stwierdzić - objaśniał wykładowca.
Zresztą i neandertalczyk, i australopitek to według Giertycha lipa. -
Jeden z naukowców pokazał mi zdjęcie amerykańskiego boksera. Miał
wszystkie cechy neandertalczyka. Tacy ludzie są wśród nas. To rasa
człowieka, kiedyś może bardziej rozpowszechniona, ale wciąż istniejąca -
mówił Giertych. Australopitek zaś to po prostu małpa.
- Całe to datowanie jest nieprawdziwe. To, że mówimy o milionach lat,
wynika z błędu naukowców z XIX wieku. I to kładzie całą tę ewolucję. Nie
było na nią czasu. Jest za to dewolucja, gatunki wymierają, a materiał
genetyczny ubożeje - podsumował Giertych. Dodał, że doszedł do tych
wniosków jako naukowiec, nie jako czytelnik Biblii.
Przyszedł czas na pytania z sali.
- Czego w takim razie uczyć w szkołach? Skąd się wziął człowiek?
- Mamusia, tatuś, plemnik, komórka jajowa - odparł Giertych.
O komentarz poprosiliśmy ewolucjonistę dr. Marcina Ryszkiewicza z Muzeum
Ziemi PAN: - Gdyby faktycznie, jak chce prof. Giertych, nie było
korzystnych mutacji, to gatunków powinno być mniej niż kiedyś, bo
niektóre wymarły, a nowe nie powstały. Tymczasem od kambru - mam
nadzieję, że nazwy okresów jeszcze obowiązują - gatunków wciąż przybywa.
Ale te poglądy nie mieszczą się w ramach nauki.