Discussion:
Różaniec-pogański licznik wielomówności modlitw.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Michał Książe
2005-09-03 18:16:58 UTC
Permalink
Różaniec - to pogański przyrząd do liczenia wielomówności modlitw składanych
do różnych martwych ludzi. Żaden z Apostołów nie używał takich pogańskich
przyrządów do liczenia modlitw i żaden chrześcijanin nie nosi przy sobie
różańca.Mat. 6:7-8
7. A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają,
że dla swej wielomówności będą wysłuchani.
8. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego
potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie.
(BW)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
leszek
2005-09-03 18:47:33 UTC
Permalink
Post by Michał Książe
Różaniec - to pogański przyrząd do liczenia wielomówności modlitw składanych
do różnych martwych ludzi. Żaden z Apostołów nie używał takich pogańskich
przyrządów do liczenia modlitw i żaden chrześcijanin nie nosi przy sobie
różańca.Mat. 6:7-8
7. A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają,
że dla swej wielomówności będą wysłuchani.
8. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego
potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie.
(BW)
Bardzo ciekawy pogląd, że wielokrotne odmawianie Ojcze Nasz czy Zdrowaś Maria
z odliczaniem za pomocą różańca, ma być "modlitwami składanymi do różnych
martwych ludzi". Czasami jest niepojęte, na jakie manowce sprowadza pewnych
ludzi zaślepienie i fanatyzm religijny.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Michał Książe
2005-09-03 19:43:15 UTC
Permalink
(a)
Post by leszek
Post by Michał Książe
Różaniec - to pogański przyrząd do liczenia wielomówności modlitw składanych
do różnych martwych ludzi. Żaden z Apostołów nie używał takich pogańskich
przyrządów do liczenia modlitw i żaden chrześcijanin nie nosi przy sobie
różańca.Mat. 6:7-8
7. A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają,
że dla swej wielomówności będą wysłuchani.
8. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego
potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie.
(BW)
Bardzo ciekawy pogląd, że wielokrotne odmawianie Ojcze Nasz czy Zdrowaś Maria
z odliczaniem za pomocą różańca, ma być "modlitwami składanymi do różnych
martwych ludzi". Czasami jest niepojęte, na jakie manowce sprowadza pewnych
ludzi zaślepienie i fanatyzm religijny.
................................<O><O>..Zaślepienie i fanatyzm jest wtedy
jak ktoś klepie zdrowaśki setki razy i liczy różńcem ile naklepał. Maria
umarła w pierwszym wieku i nie żyje już ponad 1900 lat, dlatego modlitwa do
trupa, obojętnie ile razy by była klepana, nigdy nie zostanie przez nikogo
wysłuchana. Cieszą się jedynie demony że tak łatwo udało się ludzi otumanić.
Nawet tak zwane Ojcze Nasz nigdy nie zostanie wysłuchane jeżeli jest klepane
przy pomocy różańca bo to nie modlitwa tylko młynek. Jezus podał tylko
przykład modlitwy a nie nakazał bezmyślnie klepać w kółko to samo.Bóg zna na
pamięć ten przyład i denerwuje się jak słyszy że ludzie nie rozumieją co
mówią.
Rozpatrzmy zatem ten przykład i zobaczmy jak ludzie zgłupieli i rozmijają się
wswoim życiu z tym przykładem modlitwy.
1.Mat. 6:9-13
9. A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, Święć się imię
twoje,.............Należy pamiętać że Ojciec nasz jest w niebie a nie na
ziemi. Ten Ojciec w niebie jest Święty i nikogo tak nie wolno nazywać na
ziemi. Tu katolicy strasznie grzeszą bo nazwali sobie człowieka na ziemi
Ojcem Świętym i mają swojego duchowego ojca na ziemi. Mało który katolik wie
że Bóg ma święte imię Jahwe i nie wolno się z tego imienia wyśmiewać lub
przekręcać,lub używać jako wyzwiska na innych ludzi. To imię jest święte i
tylko głupcy zapominają co wymawiają w modlitwie "Święć się imię Twoje".

10. Przyjdź Królestwo twoje, Bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na
ziemi..............................Przykład modlitwy kładzie naciskna to by
prosić Boga o przyjście Jego Królestwa bo na ziemi rządzi szatan, ale
katolicy nie wiedzą o co proszą bo wybrali rządy inne niż Królestwo Boże. Oni
wolą królestwo tego świata i obca im jest Teokracja Boża. Katolicy wybrali
demon-krację, wolą by demony rządziły nadal a Królestwo Boże mają w nosie. To
po co się modlą? Modlą się tak dla kitu, dla żartu by odmówić i zapomnieć co
mówili.To są tylko pozory wiary, to jest wielkie udawanie. Bóg tego nie
słucha i chętnie by zdjął pasa i wychłostał takich obłudników. Obłuda polega
na tym że się mówi przed Bogiem co innego a co inne się robi. Jezus jest
przeciw demokracji, jest przeciw demonom politycznym a obłudnicy lecą i
wybierją szatana. Szatan daje władzę tym którzy mu oddają pokłon.Łuk. 4:5-8
5. I wyprowadził go na górę, i pokazał mu wszystkie królestwa świata w
mgnieniu oka.
6. I rzekł do niego diabeł: Dam ci tę całą władzę i chwałę ich, ponieważ
została mi przekazana, i daję ją, komu chcę.
7. Jeśli więc Ty oddasz mi pokłon, cała ona twoja będzie.
8. A odpowiadając Jezus rzekł mu: Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon
oddawać i tylko jemu będziesz służył.
(BW)
Co zrobi obłudnik gdy szatan mu obiecuje dać władzę? Pokłoni się szatanowi
będzie miał władzę w tym świecie.
11. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj.
12. I odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom;
13. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego; Albowiem twoje jest
Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków. Amen.
(BW)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
leszek
2005-09-03 21:50:16 UTC
Permalink
Post by Michał Książe
(a)
Post by leszek
Post by Michał Książe
Różaniec - to pogański przyrząd do liczenia wielomówności modlitw
składanych
Post by leszek
Post by Michał Książe
do różnych martwych ludzi. Żaden z Apostołów nie używał takich pogańskich
przyrządów do liczenia modlitw i żaden chrześcijanin nie nosi przy sobie
różańca.Mat. 6:7-8
7. A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni
mniemają,
Post by leszek
Post by Michał Książe
że dla swej wielomówności będą wysłuchani.
8. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego
potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie.
(BW)
Bardzo ciekawy pogląd, że wielokrotne odmawianie Ojcze Nasz czy Zdrowaś
Maria
Post by leszek
z odliczaniem za pomocą różańca, ma być "modlitwami składanymi do różnych
martwych ludzi". Czasami jest niepojęte, na jakie manowce sprowadza pewnych
ludzi zaślepienie i fanatyzm religijny.
.................................<O><O>..Zaślepienie i fanatyzm jest wtedy
jak ktoś klepie zdrowaśki setki razy i liczy różńcem ile naklepał. Maria
umarła w pierwszym wieku i nie żyje już ponad 1900 lat, dlatego modlitwa do
trupa, obojętnie ile razy by była klepana, nigdy nie zostanie przez nikogo
wysłuchana. Cieszą się jedynie demony że tak łatwo udało się ludzi otumanić.
Nawet tak zwane Ojcze Nasz nigdy nie zostanie wysłuchane jeżeli jest klepane
przy pomocy różańca bo to nie modlitwa tylko młynek. Jezus podał tylko
przykład modlitwy a nie nakazał bezmyślnie klepać w kółko to samo.Bóg zna na
pamięć ten przyład i denerwuje się jak słyszy że ludzie nie rozumieją co
mówią.
Obawiam się, że kolega trochę pisze dziwne rzeczy. Pan Bóg nigdzie nie objawił
regulaminu modlenia się i nigdzie nie zapodał od jakiej ilości modlitw zaczyna
się denerwować. Raczej objawił nam duzo ważniejsze rzeczy - po szczegóły
odsyłam do pewnej księgi, mam nadzieje, ze koledze znanej. Maria jest w
niebie, obok swojego Syna i słucha naszych modlitw, zaś każdy syn, a zwłaszcza
taki Syn słucha matki.

Co do pozostałych wypowiedzi kolegi, to kolega mi troche przypomina takiego
pogańskiego kapłana, który uważa, że jak rzuci dużą liczbę klątw gęsto
przetykanych: "trupy", "demony", "pogańskie", ipt itd - to w końcu zaklęcie
zadziała i utrwali się.
Post by Michał Książe
Rozpatrzmy zatem ten przykład i zobaczmy jak ludzie zgłupieli i rozmijają się
wswoim życiu z tym przykładem modlitwy.
1.Mat. 6:9-13
9. A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, Święć się imię
twoje,.............Należy pamiętać że Ojciec nasz jest w niebie a nie na
ziemi. Ten Ojciec w niebie jest Święty i nikogo tak nie wolno nazywać na
ziemi. Tu katolicy strasznie grzeszą bo nazwali sobie człowieka na ziemi
Ojcem Świętym i mają swojego duchowego ojca na ziemi. Mało który katolik wie
że Bóg ma święte imię Jahwe i nie wolno się z tego imienia wyśmiewać lub
przekręcać,lub używać jako wyzwiska na innych ludzi. To imię jest święte i
tylko głupcy zapominają co wymawiają w modlitwie "Święć się imię Twoje".
Obawiam się, że kolega dyskutuje z jakimis własnymi wyobrażeniami i
przesądami. "Ojciec Święty" jest wyłącznie tytułem, na co wskazuje pisanie z
dużej litery i zamieniony szyk wyrazów (rzeczownik-przymiotnik) i nie ma nic
wspólnego z Ojcem który jest w niebie. Do swojego rodziciela chyba tez kolega
zwraca się "ojcze". Bóg raczej nie po to objawił się ludziom, żeby im
przekazać słownik pobożnych wyrazow i regulamin nazywania - raczej objawił się
w celu przekazania znacznnie bardziej istotnegg przesłania - po szczegóły
odsyłam do pewnej księgi, mam nadzieje, że koledze znanej.
Post by Michał Książe
10. Przyjdź Królestwo twoje, Bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na
ziemi..............................Przykład modlitwy kładzie naciskna to by
prosić Boga o przyjście Jego Królestwa bo na ziemi rządzi szatan, ale
katolicy nie wiedzą o co proszą bo wybrali rządy inne niż Królestwo Boże. Oni
wolą królestwo tego świata i obca im jest Teokracja Boża. Katolicy wybrali
demon-krację, wolą by demony rządziły nadal a Królestwo Boże mają w nosie. To
po co się modlą? Modlą się tak dla kitu, dla żartu by odmówić i zapomnieć co
mówili.To są tylko pozory wiary, to jest wielkie udawanie. Bóg tego nie
słucha i chętnie by zdjął pasa i wychłostał takich obłudników. Obłuda polega
na tym że się mówi przed Bogiem co innego a co inne się robi. Jezus jest
przeciw demokracji, jest przeciw demonom politycznym a obłudnicy lecą i
wybierją szatana.
Z dużym szacunkiem czytam te kwiecistw wywody, skąd kolega to wszystko tak
świetnie wie, łącznie z tym czeg Bóg słucha/nie słucha i co by chętnie zrobił.
Szczerze zadroszczę tej wiedzy - czy kolega w tym celu kręci talerzem w lewo
czy w prawo ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
locke
2005-09-03 22:21:25 UTC
Permalink
Post by leszek
Obawiam się, że kolega trochę pisze dziwne rzeczy. Pan Bóg nigdzie nie objawił
regulaminu modlenia się i nigdzie nie zapodał od jakiej ilości modlitw zaczyna
się denerwować. Raczej objawił nam duzo ważniejsze rzeczy - po szczegóły
odsyłam do pewnej księgi, mam nadzieje, ze koledze znanej. Maria jest w
niebie, obok swojego Syna i słucha naszych modlitw, zaś każdy syn, a zwłaszcza
taki Syn słucha matki.
Drogi leszku - wstyd, że nie znasz swojej świętej księgi. Jezus w ewangelii
wyraźnie uczył, jak się modlić (w ukryciu i pokorze) oraz dał wiernym konkretną
modlitwę: "Ojcze nasz". Nie był też posłusznym synem. Gdy Maria przyszła do
niego z jego braćmi, by prosić go o chwilę odpoczynku podczas głoszenia nauk,
niemalże wyrzekł się zarówno jej, jak i braci ("ci są moją matką i moimi braćmi"
rzekł, wskazujac na uczniów). W żadnej też z ksiąg biblijnych nie ma mowy o
Marii siedzącej obok Jezusa.
1122
2005-09-04 03:32:51 UTC
Permalink
Post by locke
Drogi leszku - wstyd, że nie znasz swojej świętej księgi. Jezus w ewangelii
wyraźnie uczył, jak się modlić (w ukryciu i pokorze) oraz dał wiernym konkretną
modlitwę: "Ojcze nasz".
Więc ludzie tak się właśnie modlą.
A co do ukrycia i pokory, to nie oznacza to, że nie wolno się
modlić wspólnie.
Post by locke
Nie był też posłusznym synem. Gdy Maria przyszła do
niego z jego braćmi, by prosić go o chwilę odpoczynku podczas głoszenia nauk,
niemalże wyrzekł się zarówno jej, jak i braci ("ci są moją matką i moimi braćmi"
rzekł, wskazujac na uczniów).
Gdyby się wyrzekł, to by powiedział: "Nie jest ci ona moją
matką".
Niczego takiego nie powiedział. Wręcz odwrotnie - mówiąc do
uczniów, ze są jego matką i braćmi pokazał wyraźnie jak wiele to
słowo dla Niego znaczy.
To było dowartościowanie uczniów, a nie deprecjacja matki.
Nie każdy jednak jest w stanie to pojąć.
Dla tego, kto swoje wartości czerpie z odbierania ich innym, tak
prosta sprawa jak dowartościowanie innych, będzie znajdowała się
ponad granicami możliwości rozumienia przez niego problemu.
Post by locke
W żadnej też z ksiąg biblijnych nie ma mowy o
Marii siedzącej obok Jezusa.
A jest o tym, że masz się odzywać na psr?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 09:50:29 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Drogi leszku - wstyd, że nie znasz swojej świętej księgi. Jezus w ewangelii
wyraźnie uczył, jak się modlić (w ukryciu i pokorze) oraz dał wiernym konkretną
modlitwę: "Ojcze nasz".
Więc ludzie tak się właśnie modlą.
Nie tylko tak. Na podstawie NT można by sądzić, że każda inna modlitwa - to
znaczy modlitwa do kogokolwiek innego niż sam Bóg Ojciec - jest niewskazana
(jeśli nie wręcz zakazana).
Post by 1122
A co do ukrycia i pokory, to nie oznacza to, że nie wolno się
modlić wspólnie.
Publiczna modlitwa żydów została wyraźnie napiętnowana przez Jezusa. Podobnie
jak inne publiczne praktyki religijne, np. zwiazane z postami (posypywanie
publiczne głów popiołem, rozdzieranie szat)
Post by 1122
Post by locke
Nie był też posłusznym synem. Gdy Maria przyszła do
niego z jego braćmi, by prosić go o chwilę odpoczynku podczas głoszenia nauk,
niemalże wyrzekł się zarówno jej, jak i braci ("ci są moją matką i moimi braćmi"
rzekł, wskazujac na uczniów).
Gdyby się wyrzekł, to by powiedział: "Nie jest ci ona moją
matką".
Niczego takiego nie powiedział. Wręcz odwrotnie - mówiąc do
uczniów, ze są jego matką i braćmi pokazał wyraźnie jak wiele to
słowo dla Niego znaczy.
To było dowartościowanie uczniów, a nie deprecjacja matki.
A mimo to nie usłuchał jej.
Post by 1122
Nie każdy jednak jest w stanie to pojąć.
Dla tego, kto swoje wartości czerpie z odbierania ich innym, tak
prosta sprawa jak dowartościowanie innych, będzie znajdowała się
ponad granicami możliwości rozumienia przez niego problemu.
Post by locke
W żadnej też z ksiąg biblijnych nie ma mowy o
Marii siedzącej obok Jezusa.
A jest o tym, że masz się odzywać na psr?
Jak zwykle głupi jesteś.
1122
2005-09-04 09:54:18 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Drogi leszku - wstyd, że nie znasz swojej świętej księgi. Jezus w ewangelii
wyraźnie uczył, jak się modlić (w ukryciu i pokorze) oraz dał wiernym
konkretną
Post by 1122
Post by locke
modlitwę: "Ojcze nasz".
Więc ludzie tak się właśnie modlą.
Nie tylko tak. Na podstawie NT można by sądzić, że każda inna modlitwa - to
znaczy modlitwa do kogokolwiek innego niż sam Bóg Ojciec - jest niewskazana
(jeśli nie wręcz zakazana).
Cytat poproszę.
Post by locke
Post by 1122
A co do ukrycia i pokory, to nie oznacza to, że nie wolno się
modlić wspólnie.
Publiczna modlitwa żydów została wyraźnie napiętnowana przez Jezusa. Podobnie
jak inne publiczne praktyki religijne, np. zwiazane z postami (posypywanie
publiczne głów popiołem, rozdzieranie szat)
Cytat poproszę.
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Nie był też posłusznym synem. Gdy Maria przyszła do
niego z jego braćmi, by prosić go o chwilę odpoczynku podczas głoszenia
nauk,
Post by 1122
Post by locke
niemalże wyrzekł się zarówno jej, jak i braci ("ci są moją matką i moimi
braćmi"
Post by 1122
Post by locke
rzekł, wskazujac na uczniów).
Gdyby się wyrzekł, to by powiedział: "Nie jest ci ona moją
matką".
Niczego takiego nie powiedział. Wręcz odwrotnie - mówiąc do
uczniów, ze są jego matką i braćmi pokazał wyraźnie jak wiele to
słowo dla Niego znaczy.
To było dowartościowanie uczniów, a nie deprecjacja matki.
A mimo to nie usłuchał jej.
To z tekstu nijak nie wynika.
Post by locke
Post by 1122
Nie każdy jednak jest w stanie to pojąć.
Dla tego, kto swoje wartości czerpie z odbierania ich innym, tak
prosta sprawa jak dowartościowanie innych, będzie znajdowała się
ponad granicami możliwości rozumienia przez niego problemu.
Post by locke
W żadnej też z ksiąg biblijnych nie ma mowy o
Marii siedzącej obok Jezusa.
A jest o tym, że masz się odzywać na psr?
Jak zwykle głupi jesteś.
Hmmm.... Myślisz, że twoja opinia cokolwiek tu znaczy> :-)))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 11:18:52 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Publiczna modlitwa żydów została wyraźnie napiętnowana przez Jezusa. Podobnie
jak inne publiczne praktyki religijne, np. zwiazane z postami (posypywanie
publiczne głów popiołem, rozdzieranie szat)
Cytat poproszę.
----- CYTAT ------

1 Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po
to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który
jest w niebie.
2 Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w
synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci
otrzymali już swoją nagrodę. 3 Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa
twoja ręka, co czyni prawa, 4 aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
5 Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na
rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam
wam: otrzymali już swoją nagrodę. 6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na
swe wielomówstwo będą wysłuchani. 8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie
Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.
Wy zatem tak się módlcie:
9 Ojcze nasz, który jesteś w niebie, (...)
16 Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd
ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali
swoją nagrodę. 17 Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, 18 aby
nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Mt, 6:1-18
(BT)

------- KONIEC CYTATU --------------


W powyższym cytacie ewangelii Mateusza masz:
1) konkretny przykład modlitwy ("Ojcze nasz");
2) potępienie publicznego wykonywania praktyk religijnych (ostentacyjna
jałmużna, post i modlitwa);
3) potępienie nadmiernego gadulstwa podczas modlitwy.

Ponadto Jezus wskazał swoim uczniom jedyną drogę do Boga - poprzez samego Jezusa
(a nie proroków, świętych czy Marię), więc należy to rozumieć dosłownie i modlić
się do Boga albo bezpośrednio, albo poprzez modlitwę do Jezusa.

Szukanie "protekcji" u świętych, jak również rozmaite litanie, zawierające całe
mnóstwo przeróżnych tytułów Jezusa (zamiast jednego - "Mesjasz, Syn Boga
żywego") to wpływ tradycji bizantyjskiej polityki, która właśnie nakazywała
zwracanie się do wysokich urzędników poprzez protektorów oraz stosowanie wobec
nich wyszukanej tytulatury.
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Nie był też posłusznym synem. Gdy Maria przyszła do
niego z jego braćmi, by prosić go o chwilę odpoczynku podczas głoszenia
nauk,
Post by 1122
Post by locke
niemalże wyrzekł się zarówno jej, jak i braci ("ci są moją matką i moimi
braćmi"
Post by 1122
Post by locke
rzekł, wskazujac na uczniów).
Gdyby się wyrzekł, to by powiedział: "Nie jest ci ona moją
matką".
Niczego takiego nie powiedział. Wręcz odwrotnie - mówiąc do
uczniów, ze są jego matką i braćmi pokazał wyraźnie jak wiele to
słowo dla Niego znaczy.
To było dowartościowanie uczniów, a nie deprecjacja matki.
A mimo to nie usłuchał jej.
To z tekstu nijak nie wynika.
Czy posłuchał jej i poszedł do domu, jak prosiła?
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Nie każdy jednak jest w stanie to pojąć.
Dla tego, kto swoje wartości czerpie z odbierania ich innym, tak
prosta sprawa jak dowartościowanie innych, będzie znajdowała się
ponad granicami możliwości rozumienia przez niego problemu.
Post by locke
W żadnej też z ksiąg biblijnych nie ma mowy o
Marii siedzącej obok Jezusa.
A jest o tym, że masz się odzywać na psr?
Jak zwykle głupi jesteś.
Hmmm.... Myślisz, że twoja opinia cokolwiek tu znaczy> :-)))
Moich opinii to ty nawet nie rozumiesz.
1122
2005-09-04 11:55:51 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Publiczna modlitwa żydów została wyraźnie napiętnowana przez Jezusa.
Podobnie
Post by 1122
Post by locke
jak inne publiczne praktyki religijne, np. zwiazane z postami (posypywanie
publiczne głów popiołem, rozdzieranie szat)
Cytat poproszę.
----- CYTAT ------
1 Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po
to, aby was widzieli;
No to tutaj ci wyszło, że została napiętnowana publiczna
modlitwa, czy modlenie się wyłącznie na pokaz?
Nie odróżniasz tych dwóch spraw?
Post by locke
2 Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w
synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili.
Zaprawdę, powiadam wam: ci
otrzymali już swoją nagrodę. 3 Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa
twoja ręka, co czyni prawa, 4 aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Jeżeli masz ciągotki do przechwałek, to jest to jak najbardziej
wskazane. Ale z tego ci wychodzi, że jak już inni widzą, to
trzeba kaptur na głowę zakładać, żeby nie widzieli? :-))))
Post by locke
5 Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na
rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam
wam: otrzymali już swoją nagrodę. 6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
j.w.
Post by locke
7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na
swe wielomówstwo będą wysłuchani. 8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie
Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.
9 Ojcze nasz, który jesteś w niebie, (...)
16 Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd
ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali
swoją nagrodę. 17 Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, 18 aby
nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Mt, 6:1-18
(BT)
Zgadza się.
Post by locke
------- KONIEC CYTATU --------------
1) konkretny przykład modlitwy ("Ojcze nasz");
Jak najbardziej.
Post by locke
2) potępienie publicznego wykonywania praktyk religijnych (ostentacyjna
jałmużna, post i modlitwa);
I znowu mylisz pojęcia ostentacyjności z publicznością modlitwy.
:-(((
Post by locke
3) potępienie nadmiernego gadulstwa podczas modlitwy.
Nadmiernego, to i owszem, ale to nie znaczy, że nie można się
dużo modlić. Nie odróżniasz pustosłowia od słów z treścią, więc
twoje gadanie kończy się na pustosłowiu.

A to znasz?

Łk 18:1-8
1. Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić
się i nie ustawać:
2. W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie
liczył się z ludźmi.
3. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z
prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem.
4. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie:
Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę,
5. to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w
obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie.
6. I Pan dodał: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi.
7. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem
i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?
8. Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn
Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
(BT)
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Gdyby się wyrzekł, to by powiedział: "Nie jest ci ona moją
matką".
Niczego takiego nie powiedział. Wręcz odwrotnie - mówiąc do
uczniów, ze są jego matką i braćmi pokazał wyraźnie jak wiele to
słowo dla Niego znaczy.
To było dowartościowanie uczniów, a nie deprecjacja matki.
A mimo to nie usłuchał jej.
To z tekstu nijak nie wynika.
Czy posłuchał jej i poszedł do domu, jak prosiła?
Udowodnij, że nie.
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 15:17:21 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Publiczna modlitwa żydów została wyraźnie napiętnowana przez Jezusa.
Podobnie
Post by 1122
Post by locke
jak inne publiczne praktyki religijne, np. zwiazane z postami (posypywanie
publiczne głów popiołem, rozdzieranie szat)
Cytat poproszę.
----- CYTAT ------
1 Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po
to, aby was widzieli;
No to tutaj ci wyszło, że została napiętnowana publiczna
modlitwa, czy modlenie się wyłącznie na pokaz?
Nie odróżniasz tych dwóch spraw?
A ty jesteś w stanie odróżnić, czy ktoś modli się na placu z potrzeby serca, a
nie z chęci pokazania się innym? To właśnie dlatego Jezus zalecał modlitwę w
ukryciu - żeby uniknąć podejrzeń o poszukiwanie poklasku.
Post by 1122
Post by locke
2 Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w
synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili.
Zaprawdę, powiadam wam: ci
otrzymali już swoją nagrodę. 3 Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa
twoja ręka, co czyni prawa, 4 aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Jeżeli masz ciągotki do przechwałek, to jest to jak najbardziej
wskazane. Ale z tego ci wychodzi, że jak już inni widzą, to
trzeba kaptur na głowę zakładać, żeby nie widzieli? :-))))
Post by locke
5 Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na
rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam
wam: otrzymali już swoją nagrodę. 6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
j.w.
Ty już nawet z ewangelią dyskutujesz? Słowa, z którymi prowadzisz dyskusję nie
są moje, ale Jezusa.
Post by 1122
Post by locke
1) konkretny przykład modlitwy ("Ojcze nasz");
Jak najbardziej.
Post by locke
2) potępienie publicznego wykonywania praktyk religijnych (ostentacyjna
jałmużna, post i modlitwa);
I znowu mylisz pojęcia ostentacyjności z publicznością modlitwy.
Właśnie dlatego, żeby nie mylić tych pojęć, Jezus zalecał daleko posuniętą
skrytość praktyk religijnych. Niestety - zalecenie to jakże często lekceważone
jest przez wielu chrześcijan.
Post by 1122
A to znasz?
Łk 18:1-8
1. Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić
2. W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie
liczył się z ludźmi.
3. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z
prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem.
Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę,
5. to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w
obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie.
6. I Pan dodał: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi.
7. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem
i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?
8. Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn
Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Wydaje mi się, że wspomniane u Mateusza "wielomówstwo" należy rozumieć jako
"klektanie paciorków" bez żadnej głębi. Jeżeli modlitwa odmawiana jest bo tak
trzeba, tak wypada, albo po prostu z braku lepszego zajęcia. W takim kontekście
przychodzą mi na myśl widywane przeze mnie swego czasu babcie, które przez całą
mszę nie robiły nic innego, tylko odmawiały różaniec - moim skromnym zdaniem to
właśnie jest wspomniane "wielomówstwo".
Post by 1122
Post by locke
Czy posłuchał jej i poszedł do domu, jak prosiła?
Udowodnij, że nie.
Fakt, opis ewangeliczny kończy się przed podjęciem ostatecznej decyzji, ale ton,
w jakim jest on opisany sugeruje, że Jezus zignorował prośby krewnych.
1122
2005-09-04 17:15:39 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
1 Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi
po
Post by 1122
Post by locke
to, aby was widzieli;
No to tutaj ci wyszło, że została napiętnowana publiczna
modlitwa, czy modlenie się wyłącznie na pokaz?
Nie odróżniasz tych dwóch spraw?
A ty jesteś w stanie odróżnić, czy ktoś modli się na placu z potrzeby serca, a
nie z chęci pokazania się innym? To właśnie dlatego Jezus zalecał modlitwę w
ukryciu - żeby uniknąć podejrzeń o poszukiwanie poklasku.
A czy to ja się czepiam, że te modlitwy są na pokaz, czy ty?
Czepiasz się o to bo potrafisz odróżnić , czy ktoś modli się na
placu z potrzeby serca, a nie z chęci pokazania się innym?
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A
Ojciec
Post by 1122
Post by locke
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
j.w.
Ty już nawet z ewangelią dyskutujesz? Słowa, z którymi prowadzisz dyskusję nie
są moje, ale Jezusa.
A czy ja w którymś miejscu powiedziałem, że nie są jego
autorstwa? :-))))
Post by locke
Post by 1122
I znowu mylisz pojęcia ostentacyjności z publicznością modlitwy.
Właśnie dlatego, żeby nie mylić tych pojęć, Jezus zalecał daleko posuniętą
skrytość praktyk religijnych. Niestety - zalecenie to jakże często lekceważone
jest przez wielu chrześcijan.
A ty skąd wiesz, że to po to aby nie mylić tych pojęć?
Siedzisz w Chrystusie i wiesz wszystko o co Mu chodziło?
Post by locke
Post by 1122
A to znasz?
Łk 18:1-8
1. Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić
2. W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie
liczył się z ludźmi.
3. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z
prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem.
Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę,
5. to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w
obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie.
6. I Pan dodał: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi.
7. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem
i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?
8. Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn
Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Wydaje mi się, że wspomniane u Mateusza "wielomówstwo" należy rozumieć jako
"klektanie paciorków" bez żadnej głębi.
Doceniam to, że przyznałeś, że ci się wydaje.
Ta sama modlitwa może być więc dobra albo nieskuteczna.
Ale nie tobie i nie mnie oceniać czy ta głębia tam jest czy jej
nie ma.
Rady Ewangelii nie są po to, żeby oceniać innych, tylko siebie,
bo tylko we własnej sprawie można mieć jąką taką pewność.
Nie sądź więc innych nazbyt pochopnie.
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 17:50:18 UTC
Permalink
Post by 1122
A czy to ja się czepiam, że te modlitwy są na pokaz, czy ty?
Nie ja się czepiam, tylko są to słowa Jezusa. Wydaje mi się, że są one
wystarczająco wyraźne, nawet dla katolików.
Post by 1122
Post by locke
Ty już nawet z ewangelią dyskutujesz? Słowa, z którymi prowadzisz dyskusję nie
są moje, ale Jezusa.
A czy ja w którymś miejscu powiedziałem, że nie są jego
autorstwa? :-))))
Na przykład wyżej w tym poście (że niby ja się czepiam).
Post by 1122
Post by locke
Właśnie dlatego, żeby nie mylić tych pojęć, Jezus zalecał daleko posuniętą
skrytość praktyk religijnych. Niestety - zalecenie to jakże często lekceważone
jest przez wielu chrześcijan.
A ty skąd wiesz, że to po to aby nie mylić tych pojęć?
Siedzisz w Chrystusie i wiesz wszystko o co Mu chodziło?
Ja po prostu myślę. Czego i tobie życzę.
Post by 1122
Rady Ewangelii nie są po to, żeby oceniać innych, tylko siebie,
bo tylko we własnej sprawie można mieć jąką taką pewność.
Nie sądź więc innych nazbyt pochopnie.
Gdyby rady ewangeliczne stoswało się tylko do siebie, to nie istniałby Katechizm
Kościoła Katolickiego.
grupy
2005-09-04 18:18:44 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
A czy to ja się czepiam, że te modlitwy są na pokaz, czy ty?
Nie ja się czepiam, tylko są to słowa Jezusa. Wydaje mi się, że są one
wystarczająco wyraźne, nawet dla katolików.
Post by 1122
Post by locke
Ty już nawet z ewangelią dyskutujesz? Słowa, z którymi prowadzisz
dyskusję
Post by locke
nie
Post by 1122
Post by locke
są moje, ale Jezusa.
A czy ja w którymś miejscu powiedziałem, że nie są jego
autorstwa? :-))))
Na przykład wyżej w tym poście (że niby ja się czepiam).
Post by 1122
Post by locke
Właśnie dlatego, żeby nie mylić tych pojęć, Jezus zalecał daleko posuniętą
skrytość praktyk religijnych. Niestety - zalecenie to jakże często
lekceważone
Post by 1122
Post by locke
jest przez wielu chrześcijan.
A ty skąd wiesz, że to po to aby nie mylić tych pojęć?
Siedzisz w Chrystusie i wiesz wszystko o co Mu chodziło?
Ja po prostu myślę. Czego i tobie życzę.
Witam!

Oj przydałoby się żeby życzeniz te się sprawdziły,
ale narazie widać nic z tego.

Pozdrawiam Jerzy
1122
2005-09-04 21:13:49 UTC
Permalink
Post by grupy
Post by locke
Ja po prostu myślę. Czego i tobie życzę.
Witam!
Oj przydałoby się żeby życzeniz te się sprawdziły,
ale narazie widać nic z tego.
Pozdrawiam Jerzy
Nie widzisz, bo nie myślisz. :-)))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
1122
2005-09-04 20:53:51 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
A czy to ja się czepiam, że te modlitwy są na pokaz, czy ty?
Nie ja się czepiam, tylko są to słowa Jezusa. Wydaje mi się, że są one
wystarczająco wyraźne, nawet dla katolików.
A ja nie kwestionuję tego, że są to słowa Jezusa.
Pisałem natomiast nie o tym, tylko o tym, że się czepiasz. :-)))
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Ty już nawet z ewangelią dyskutujesz? Słowa, z którymi prowadzisz dyskusję
nie
Post by 1122
Post by locke
są moje, ale Jezusa.
A czy ja w którymś miejscu powiedziałem, że nie są jego
autorstwa? :-))))
Na przykład wyżej w tym poście (że niby ja się czepiam).
A nie czepiasz się?
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Właśnie dlatego, żeby nie mylić tych pojęć, Jezus zalecał daleko posuniętą
skrytość praktyk religijnych. Niestety - zalecenie to jakże często
lekceważone
Post by 1122
Post by locke
jest przez wielu chrześcijan.
A ty skąd wiesz, że to po to aby nie mylić tych pojęć?
Siedzisz w Chrystusie i wiesz wszystko o co Mu chodziło?
Ja po prostu myślę. Czego i tobie życzę.
To nie jest odpowiedź na moje pytanie.
Po pierwsze - nie wiadomo czy myślisz.
To jest tylko twoja osobista wiara.
Ale nawet jeżeli myślisz, to myśleć sobie możesz nawet o
wiatraczkach na korbkę.
Nijak z tego nie wynika, że wiesz przez to o co Chrystusowi
chodziło.
Post by locke
Post by 1122
Rady Ewangelii nie są po to, żeby oceniać innych, tylko siebie,
bo tylko we własnej sprawie można mieć jąką taką pewność.
Nie sądź więc innych nazbyt pochopnie.
Gdyby rady ewangeliczne stoswało się tylko do siebie, to nie istniałby Katechizm
Kościoła Katolickiego.
Właśnie po to czytam ten katechizm, żeby stosować te rady do
siebie a nie wymądrzać się na temat innych ludzi. :-)))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 21:41:11 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Nie ja się czepiam, tylko są to słowa Jezusa. Wydaje mi się, że są one
wystarczająco wyraźne, nawet dla katolików.
A ja nie kwestionuję tego, że są to słowa Jezusa.
Pisałem natomiast nie o tym, tylko o tym, że się czepiasz. :-)))
Jeżeli zwrócenie uwagi na treść ewangelii nazywasz czepianiem się, to trudno.
Post by 1122
Nijak z tego nie wynika, że wiesz przez to o co Chrystusowi
chodziło.
Masz rację. Nie wiem NA PEWNO, o co mu chodziło. Ale czytając jakiś tekst i
wiedząc, że użyte tam słowa mają określone znaczenie, mogę się tego znaczenia
domyślać. Podobno to wasz Bóg dał ludziom rozum - po coś chyba to zrobił. Moim
zdaniem zrobił to po to, by myśleć i wyciągać wnioski; analizować samodzielnie
teksty biblijne, a nie czekać, aż ktoś łaskawie poda ci jedynie słuszną
wykładnię. Szczególnie w tak jednoznacznych i prostych do interpretacji
przypadkach, jak ten, który dyskutujemy.
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Rady Ewangelii nie są po to, żeby oceniać innych, tylko siebie,
bo tylko we własnej sprawie można mieć jąką taką pewność.
Nie sądź więc innych nazbyt pochopnie.
Gdyby rady ewangeliczne stoswało się tylko do siebie, to nie istniałby Katechizm
Kościoła Katolickiego.
Właśnie po to czytam ten katechizm, żeby stosować te rady do
siebie a nie wymądrzać się na temat innych ludzi. :-)))))
Ale ktoś ten katechizm napisał nie dla siebie (a przynajmniej nie tylk dla
siebie), ale i dla innych (a właściwie to raczej właśnie dla innych). Więc
jednak można oceniać innych.
1122
2005-09-04 21:55:30 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
A ja nie kwestionuję tego, że są to słowa Jezusa.
Pisałem natomiast nie o tym, tylko o tym, że się czepiasz. :-)))
Jeżeli zwrócenie uwagi na treść ewangelii nazywasz czepianiem się, to trudno.
Problem polega na tym, że tobie się treść myli z formą i bierzesz
jedno za drugie i zachowujesz się jak ten gość, co to w celu
ułatwienia sobie kupienia piłki do metalu we Francji, pokazywał
mu piłkę sportową. Może skojarzy. :-))))
Post by locke
Post by 1122
Nijak z tego nie wynika, że wiesz przez to o co Chrystusowi
chodziło.
Masz rację. Nie wiem NA PEWNO, o co mu chodziło. Ale czytając jakiś tekst i
wiedząc, że użyte tam słowa mają określone znaczenie, mogę się tego znaczenia
domyślać.
No to poruszyłeś tutaj bardzo interesujący problem lingwistyczno
literacki określania znaczenia wypowiedzi na podstawie wyrazów.
:-)))))
Swoją drogą czy rzeczywiście określasz znaczenie wyrazów
biblijnych, czy tak ci się tylko zdaje?
W jaki sposób to robisz?
Dlaczego znaczenie wypowiedzi ograniczasz tylko do wyrazów?
Wiesz, co to są figury stylistyczne?
Wiesz co to jest retoryka?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Mr Bean
2005-09-05 00:12:57 UTC
Permalink
Post by locke
6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na
swe wielomówstwo będą wysłuchani. 8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie
Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.
Z powyższego wyraźnie wynika że modlitwy publiczne przed rzeźbami czy
obrazami są wyraźnie nie na miejscu.

No i różaniec jest mało użyteczny.

:)
1122
2005-09-05 06:44:27 UTC
Permalink
Mr Bean <***@hotmail.com> dnia Mon, 05 Sep 2005 08:12:57
+0800 w wiadomości
Post by Mr Bean
Post by locke
6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na
swe wielomówstwo będą wysłuchani. 8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie
Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.
Z powyższego wyraźnie wynika że modlitwy publiczne przed rzeźbami czy
obrazami są wyraźnie nie na miejscu.
No i różaniec jest mało użyteczny.
:)
A co to znaczy dla ciebie "publiczne"?
Nie wolno we własnym gronie się modlić bo to już publiczne, czy
wolno, ale jak się pojawi ktoś z zewnątrz to uciekać?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-05 18:24:53 UTC
Permalink
Post by 1122
+0800 w wiadomości
Post by Mr Bean
Post by locke
6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na
swe wielomówstwo będą wysłuchani. 8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie
Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.
Z powyższego wyraźnie wynika że modlitwy publiczne przed rzeźbami czy
obrazami są wyraźnie nie na miejscu.
No i różaniec jest mało użyteczny.
:)
A co to znaczy dla ciebie "publiczne"?
Nie wolno we własnym gronie się modlić bo to już publiczne, czy
wolno, ale jak się pojawi ktoś z zewnątrz to uciekać?
Czy ty naprawdę jesteś taki głupi, że nie rozumiesz określenia "swoja izdebka"?
Jezus wyraźnie mówi "TY", a nie "WY" - czyli zwraca się nie do GRONA, ale do
POJEDYNCZEJ OSOBY.
1122
2005-09-05 19:30:28 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
A co to znaczy dla ciebie "publiczne"?
Nie wolno we własnym gronie się modlić bo to już publiczne, czy
wolno, ale jak się pojawi ktoś z zewnątrz to uciekać?
Czy ty naprawdę jesteś taki głupi, że nie rozumiesz określenia "swoja izdebka"?
Jezus wyraźnie mówi "TY", a nie "WY" - czyli zwraca się nie do GRONA, ale do
POJEDYNCZEJ OSOBY.
Skoro już o głupocie mowa......
Znaczy się jesteś tak głupi, że myślisz, iż wierzącym nie wolno
się modlić w grupach, tylko mogą pojedynczo? :-)))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
grupy
2005-09-04 18:13:34 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Drogi leszku - wstyd, że nie znasz swojej świętej księgi. Jezus w ewangelii
wyraźnie uczył, jak się modlić (w ukryciu i pokorze) oraz dał wiernym
konkretną
Post by 1122
Post by locke
modlitwę: "Ojcze nasz".
Więc ludzie tak się właśnie modlą.
Nie tylko tak. Na podstawie NT można by sądzić, że każda inna modlitwa - to
znaczy modlitwa do kogokolwiek innego niż sam Bóg Ojciec - jest niewskazana
(jeśli nie wręcz zakazana).
Cytat poproszę.
Post by locke
Post by 1122
A co do ukrycia i pokory, to nie oznacza to, że nie wolno się
modlić wspólnie.
Publiczna modlitwa żydów została wyraźnie napiętnowana przez Jezusa. Podobnie
jak inne publiczne praktyki religijne, np. zwiazane z postami (posypywanie
publiczne głów popiołem, rozdzieranie szat)
Cytat poproszę.
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Nie był też posłusznym synem. Gdy Maria przyszła do
niego z jego braćmi, by prosić go o chwilę odpoczynku podczas głoszenia
nauk,
Post by 1122
Post by locke
niemalże wyrzekł się zarówno jej, jak i braci ("ci są moją matką i moimi
braćmi"
Post by 1122
Post by locke
rzekł, wskazujac na uczniów).
Gdyby się wyrzekł, to by powiedział: "Nie jest ci ona moją
matką".
Niczego takiego nie powiedział. Wręcz odwrotnie - mówiąc do
uczniów, ze są jego matką i braćmi pokazał wyraźnie jak wiele to
słowo dla Niego znaczy.
To było dowartościowanie uczniów, a nie deprecjacja matki.
A mimo to nie usłuchał jej.
To z tekstu nijak nie wynika.
Post by locke
Post by 1122
Nie każdy jednak jest w stanie to pojąć.
Dla tego, kto swoje wartości czerpie z odbierania ich innym, tak
prosta sprawa jak dowartościowanie innych, będzie znajdowała się
ponad granicami możliwości rozumienia przez niego problemu.
Post by locke
W żadnej też z ksiąg biblijnych nie ma mowy o
Marii siedzącej obok Jezusa.
A jest o tym, że masz się odzywać na psr?
Jak zwykle głupi jesteś.
Hmmm.... Myślisz, że twoja opinia cokolwiek tu znaczy> :-)))
Witam!

Podzielam tą opinię w całej rozciągłości.

Jerzy
1122
2005-09-04 21:13:06 UTC
Permalink
Post by grupy
Post by 1122
Hmmm.... Myślisz, że twoja opinia cokolwiek tu znaczy> :-)))
Witam!
Podzielam tą opinię w całej rozciągłości.
Jerzy
To akurat wiem. Ameryki nie odkrywasz. Jak zwykle zresztą.
BTW.
Jakie masz podstawy do przekonania, że ten twój komentarz jest na
temat i że nadaje on innej opinii jakiekolwiek znaczenie? :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Michał Książe
2005-09-04 08:43:23 UTC
Permalink
(a)
napisa
Post by leszek
ł
Post by Michał Książe
(a)
Post by leszek
Post by Michał Książe
Różaniec - to pogański przyrząd do liczenia wielomówności modlitw
składanych
Post by leszek
Post by Michał Książe
do różnych martwych ludzi. Żaden z Apostołów nie używał takich pogańskich
przyrządów do liczenia modlitw i żaden chrześcijanin nie nosi przy sobie
różańca.Mat. 6:7-8
7. A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni
mniemają,
Post by leszek
Post by Michał Książe
że dla swej wielomówności będą wysłuchani.
8. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego
potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie.
(BW)
Bardzo ciekawy pogląd, że wielokrotne odmawianie Ojcze Nasz czy Zdrowaś
Maria
Post by leszek
z odliczaniem za pomocą różańca, ma być "modlitwami składanymi do różnych
martwych ludzi". Czasami jest niepojęte, na jakie manowce sprowadza pewnych
ludzi zaślepienie i fanatyzm religijny.
.................................<O><O>..Zaślepienie i fanatyzm jest wtedy
jak ktoś klepie zdrowaśki setki razy i liczy różńcem ile naklepał. Maria
umarła w pierwszym wieku i nie żyje już ponad 1900 lat, dlatego modlitwa do
trupa, obojętnie ile razy by była klepana, nigdy nie zostanie przez nikogo
wysłuchana. Cieszą się jedynie demony że tak łatwo udało się ludzi otumanić.
Nawet tak zwane Ojcze Nasz nigdy nie zostanie wysłuchane jeżeli jest klepane
przy pomocy różańca bo to nie modlitwa tylko młynek. Jezus podał tylko
przykład modlitwy a nie nakazał bezmyślnie klepać w kółko to samo.Bóg zna na
pamięć ten przyład i denerwuje się jak słyszy że ludzie nie rozumieją co
mówią.
Obawiam się, że kolega trochę pisze dziwne rzeczy. Pan Bóg nigdzie nie objawił
regulaminu modlenia się i nigdzie nie zapodał od jakiej ilości modlitw zaczyna
się denerwować. Raczej objawił nam duzo ważniejsze rzeczy - po szczegóły
odsyłam do pewnej księgi, mam nadzieje, ze koledze znanej. Maria jest w
niebie, obok swojego Syna i słucha naszych modlitw, zaś każdy syn, a zwłaszcza
taki Syn słucha matki...................<O><O>..Możesz łatwo sprawdzić jak
działa modlitwa"zdowaś Mario" odmawiana setki razy. Idź do jakiegokolwiek
urzędu, weź różaniec i odmawiaj setki razy to samo a zobaczysz czy nie
zadzwonią po pogotowie ratunkowe i nie zawiozą cię do szpitala. Tak samo jest
w niebie, tego nikt nie słucha a ziemia uważana jest za wielki szpital
psychiatryczny. Jeśli chodzi o Marię to ona umarła i leży nie żywa bo jeszcze
nie było zmartwychwstania.Zmartwychwstanie będzie w dniu ostatecznym za 1004
lata. Jezus tak nauczał:Jan. 6:40
40. A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego,
miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym.
(BW)
Modlitwy składane do trupów kierowane są przez ludzi chorych na umyśle.
Post by leszek
Co do pozostałych wypowiedzi kolegi, to kolega mi troche przypomina takiego
pogańskiego kapłana, który uważa, że jak rzuci dużą liczbę klątw gęsto
przetykanych: "trupy", "demony", "pogańskie", ipt itd - to w końcu zaklęcie
zadziała i utrwali się...................<O><O>..Gdybyś trochę myślał to
byś wiedział że pogański kapłan nie używa takich słów bo jest poganinem.
Post by leszek
Post by Michał Książe
Rozpatrzmy zatem ten przykład i zobaczmy jak ludzie zgłupieli i rozmijają się
wswoim życiu z tym przykładem modlitwy.
1.Mat. 6:9-13
9. A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, Święć się imię
twoje,.............Należy pamiętać że Ojciec nasz jest w niebie a nie na
ziemi. Ten Ojciec w niebie jest Święty i nikogo tak nie wolno nazywać na
ziemi. Tu katolicy strasznie grzeszą bo nazwali sobie człowieka na ziemi
Ojcem Świętym i mają swojego duchowego ojca na ziemi. Mało który katolik wie
że Bóg ma święte imię Jahwe i nie wolno się z tego imienia wyśmiewać lub
przekręcać,lub używać jako wyzwiska na innych ludzi. To imię jest święte i
tylko głupcy zapominają co wymawiają w modlitwie "Święć się imię Twoje".
Obawiam się, że kolega dyskutuje z jakimis własnymi wyobrażeniami i
przesądami. "Ojciec Święty" jest wyłącznie
tytułem,...........................<O><O>..Pewnie że jest tytułem i jest
zarezerwowany do Ojca w Niebie latego Jezus zakazał używania takich tytułów
dla ludzi wsprawach religii:Mat. 23:9-10
9. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec
wasz, Ten w niebie.
10. Ani nie pozwalajcie się nazywać przewodnikami, gdyż jeden jest przewodnik
wasz, Chrystus.
(BW)
Oczywiście poganie nie słuchają Jezusa dlategosą przeciw jego nauce i nazwali
tak swoich przywódców religijnych.Tytułują ich tytułem ojcze.To wielki grzech
ale poganie mają w nosie nauki Jezusa, oni mają swoje ludzkie nauki.Mar. 7:8
8. Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki się trzymacie
(BW)Mat. 15:8-9
8. Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie.
9. Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi.
(BW)Mar. 7:7



na co wskazuje pisanie z
Post by leszek
dużej litery i zamieniony szyk wyrazów (rzeczownik-przymiotnik) i nie ma nic
wspólnego z Ojcem który jest w niebie. Do swojego rodziciela chyba tez kolega
zwraca się "ojcze". Bóg raczej nie po to objawił się ludziom, żeby im
przekazać słownik pobożnych wyrazow i regulamin nazywania - raczej objawił się
w celu przekazania znacznnie bardziej istotnegg przesłania - po szczegóły
odsyłam do pewnej księgi, mam nadzieje, że koledze znanej.
Post by Michał Książe
10. Przyjdź Królestwo twoje, Bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na
ziemi..............................Przykład modlitwy kładzie naciskna to by
prosić Boga o przyjście Jego Królestwa bo na ziemi rządzi szatan, ale
katolicy nie wiedzą o co proszą bo wybrali rządy inne niż Królestwo Boże. Oni
wolą królestwo tego świata i obca im jest Teokracja Boża. Katolicy wybrali
demon-krację, wolą by demony rządziły nadal a Królestwo Boże mają w nosie. To
po co się modlą? Modlą się tak dla kitu, dla żartu by odmówić i zapomnieć co
mówili.To są tylko pozory wiary, to jest wielkie udawanie. Bóg tego nie
słucha i chętnie by zdjął pasa i wychłostał takich obłudników. Obłuda polega
na tym że się mówi przed Bogiem co innego a co inne się robi. Jezus jest
przeciw demokracji, jest przeciw demonom politycznym a obłudnicy lecą i
wybierją szatana.
Z dużym szacunkiem czytam te kwiecistw wywody, skąd kolega to wszystko tak
świetnie wie, łącznie z tym czeg Bóg słucha/nie słucha i co by chętnie zrobił.
Szczerze zadroszczę tej wiedzy - czy kolega w tym celu kręci talerzem w lewo
czy w prawo ?
.........................<O><O>..Kolega wie bo jest aniołem na ziemi i jest
stworzony na podobieństwo Boga. Jeżeli ja bym nie wysłuchał takich modlitw to
i Bóg nigdy ich nie wysłucha, proste co?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Bernard
2005-09-04 11:29:26 UTC
Permalink
Post by Michał Książe
stworzony na podobieństwo Boga. Jeżeli ja bym nie wysłuchał takich modlitw to
i Bóg nigdy ich nie wysłucha, proste co?
Taaak. Czy mamy się do Ciebie zwracać per "boże"?

Pytanie pomocnicze: co Bóg mówi w Biblii o takich, co twierdzą, że są mu
równi?
Michał Książe
2005-09-04 18:32:50 UTC
Permalink
Post by Bernard
Post by Michał Książe
stworzony na podobieństwo Boga. Jeżeli ja bym nie wysłuchał takich modlitw to
i Bóg nigdy ich nie wysłucha, proste co?
Taaak. Czy mamy się do Ciebie zwracać per "boże"?
Pytanie pomocnicze: co Bóg mówi w Biblii o takich, co twierdzą, że są mu
równi?
....................<O><O>..Nawet jak byś tak do mnie zwracał "boże" to byś
nie zgrzeszył bo ludzie i aniołowie też są bogami. Przytoczę ci naukę Jezusa
jak nie wierzysz:Jan. 10:33-36
33. Odpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale
za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem.
34. Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja
rzekłem: Bogami jesteście?
35. Jeśli nazwał bogami tych, których doszło słowo Boże [a Pismo nie może być
naruszone],
36. Do mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, wy mówicie:
Bluźnisz, dlatego, że powiedziałem: Jestem Synem Bożym?
(BW)
Czy ty też tak myślisz jak Faryzeusze za czasów Jezusa?
To że jestem stworzony na podobieństwo Boże wcale nie oznacza że jestem równy
Bogu. Nikt mu nie dorówna ale mamy go naśladować i jako jego dzieci, czyli
dzieci Boże, jesteśmy Bogami.
Jako bogowie nie możemy nosić przy sobie licznika wielomówności modlitw,tak
czynią poganie. Modlitwa to nie młynek tylko rozmowa z Bogiem, ale poganie o
tym nie wiedzą bo stawiają przed sobą bałwany ze śniegu lub innego materiału.
Do bałwanów można klepać tysiące razy,i tak nie słyszą bo są podobni do
modlących, którzy też nie słyszą że tak nie wolno.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
kk
2005-09-03 19:48:21 UTC
Permalink
Post by leszek
Bardzo ciekawy pogląd, że wielokrotne odmawianie Ojcze Nasz czy Zdrowaś Maria
z odliczaniem za pomocą różańca, ma być "modlitwami składanymi do różnych
martwych ludzi". Czasami jest niepojęte, na jakie manowce sprowadza pewnych
ludzi zaślepienie i fanatyzm religijny.
--
To Maria, matka Jezusa, nie umarla?
leszek
2005-09-03 21:31:02 UTC
Permalink
Post by leszek
Post by leszek
Bardzo ciekawy pogląd, że wielokrotne odmawianie Ojcze Nasz czy Zdrowaś
Maria
Post by leszek
z odliczaniem za pomocą różańca, ma być "modlitwami składanymi do różnych
martwych ludzi". Czasami jest niepojęte, na jakie manowce sprowadza
pewnych
Post by leszek
ludzi zaślepienie i fanatyzm religijny.
--
To Maria, matka Jezusa, nie umarla?
Wiem, ze to cios dla ciebie, ale jest raczej w niebie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
kk
2005-09-03 22:04:51 UTC
Permalink
Post by leszek
Post by kk
To Maria, matka Jezusa, nie umarla?
Wiem, ze to cios dla ciebie, ale jest raczej w niebie.
Skoro jest w niebie to znaczy ze nie umarla?
locke
2005-09-03 22:07:40 UTC
Permalink
Post by leszek
Post by kk
To Maria, matka Jezusa, nie umarla?
Wiem, ze to cios dla ciebie, ale jest raczej w niebie.
A gdzież jest to niebo? Musi być jakimś miejscem fizycznym, jeśli Maria poszła
doń z duszą i CIAŁEM.

"Wniebowzięcie" Marii jest typowym nawiązaniem do mitów herosów - oni też bywali
"wniebowzięci" (np. Herakles).
leszek
2005-09-03 23:12:24 UTC
Permalink
Post by locke
Post by leszek
Post by kk
To Maria, matka Jezusa, nie umarla?
Wiem, ze to cios dla ciebie, ale jest raczej w niebie.
A gdzież jest to niebo? Musi być jakimś miejscem fizycznym, jeśli Maria poszła
doń z duszą i CIAŁEM.
Adresu ci nie podam, ale gdybys się na przykład uchwycił wozu ognistego z
Eliaszem, to pewnie byś tam trafił.
Post by locke
"Wniebowzięcie" Marii jest typowym nawiązaniem do mitów herosów - oni też bywal
i
"wniebowzięci" (np. Herakles).
Faktycznie, Achilles "modlił sie" do Zeusa w Dodonie, oraz np. Świadkowie
Jehowy "modlą się" do Jehowy - typowe nawiązane do mitów i kultów pogańskich.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Adam
2005-09-04 09:23:04 UTC
Permalink
Post by leszek
Adresu ci nie podam, ale gdybys się na przykład uchwycił wozu ognistego z
Eliaszem, to pewnie byś tam trafił.
To szkoda ze jestes taki chitrus i nie chcesz podac adresu:-).
No ale ja nie bede chitrusem i Ci podam ten adres.
Łuk. 17:21
21. Ani rzeką: Oto tu, albo oto tam jest: albowiem oto królestwo Boże
wewnątrz was jest.
(BG)

Adam
1122
2005-09-04 09:21:45 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by leszek
Adresu ci nie podam, ale gdybys się na przykład uchwycił wozu ognistego z
Eliaszem, to pewnie byś tam trafił.
To szkoda ze jestes taki chitrus i nie chcesz podac adresu:-).
No ale ja nie bede chitrusem i Ci podam ten adres.
Łuk. 17:21
21. Ani rzeką: Oto tu, albo oto tam jest: albowiem oto królestwo Boże
wewnątrz was jest.
(BG)
Adam
No to porównaj z tym:

Kolos. 3:1
A tak jeźliście powstali z Chrystusem, tego, co jest w górze,
szukajcie, gdzie Chrystus na prawicy Bożej siedzi.
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-04 09:51:51 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by leszek
Adresu ci nie podam, ale gdybys się na przykład uchwycił wozu ognistego z
Eliaszem, to pewnie byś tam trafił.
To szkoda ze jestes taki chitrus i nie chcesz podac adresu:-).
No ale ja nie bede chitrusem i Ci podam ten adres.
Łuk. 17:21
21. Ani rzeką: Oto tu, albo oto tam jest: albowiem oto królestwo Boże
wewnątrz was jest.
(BG)
Adam
Kolos. 3:1
A tak jeźliście powstali z Chrystusem, tego, co jest w górze,
szukajcie, gdzie Chrystus na prawicy Bożej siedzi.
Nie porownuje, albowiem zostalo wyraznie powiedziane:
Mt 23:10
10. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko
wasz Mistrz, Chrystus.
(BT)
Dal mnie Mistrzem jest tylko i wylacznie Chrystus.

Adam
1122
2005-09-04 09:48:51 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
Post by Adam
Post by leszek
Adresu ci nie podam, ale gdybys się na przykład uchwycił wozu ognistego
z
Post by 1122
Post by Adam
Post by leszek
Eliaszem, to pewnie byś tam trafił.
To szkoda ze jestes taki chitrus i nie chcesz podac adresu:-).
No ale ja nie bede chitrusem i Ci podam ten adres.
Łuk. 17:21
21. Ani rzeką: Oto tu, albo oto tam jest: albowiem oto królestwo Boże
wewnątrz was jest.
(BG)
Adam
Kolos. 3:1
A tak jeźliście powstali z Chrystusem, tego, co jest w górze,
szukajcie, gdzie Chrystus na prawicy Bożej siedzi.
Mt 23:10
10. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko
wasz Mistrz, Chrystus.
(BT)
Dal mnie Mistrzem jest tylko i wylacznie Chrystus.
Adam
Skoro tak, to i bardzo dobrze.

Jan. 3:13
A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba,
(BG)

Jan. 3:31
Kto z góry przyszedł, nade wszystkie jest; kto z ziemi jest,
ziemski jest i ziemskie rzeczy mówi; ten, który z nieba
przyszedł, nade wszystkie jest.
(BG)

Jan. 6:38
Bom zstąpił z nieba, nie iżbym czynił wolę moję, ale wolę onego,
który mię posłał.
(BG)
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-04 10:25:32 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
Post by Adam
Post by leszek
Adresu ci nie podam, ale gdybys się na przykład uchwycił wozu ognistego
z
Post by 1122
Post by Adam
Post by leszek
Eliaszem, to pewnie byś tam trafił.
To szkoda ze jestes taki chitrus i nie chcesz podac adresu:-).
No ale ja nie bede chitrusem i Ci podam ten adres.
Łuk. 17:21
21. Ani rzeką: Oto tu, albo oto tam jest: albowiem oto królestwo Boże
wewnątrz was jest.
(BG)
Adam
Kolos. 3:1
A tak jeźliście powstali z Chrystusem, tego, co jest w górze,
szukajcie, gdzie Chrystus na prawicy Bożej siedzi.
Mt 23:10
10. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko
wasz Mistrz, Chrystus.
(BT)
Dal mnie Mistrzem jest tylko i wylacznie Chrystus.
Adam
Skoro tak, to i bardzo dobrze.
Jan. 3:13
A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba,
(BG)
Ten werset zaprzecza tylko temu jakoby Eliasz wstapil do nieba, natomiast ja
Ci przeciez nigdzie nie pisalem ze ktokolwiek do nieba wstapil, tylko ze
niebu lub krolestwo Boze jest w nas, czyli innymi slowami niebo jest stanem
ducha, a nie zadnym miejscem.
Post by 1122
Jan. 3:31
Kto z góry przyszedł, nade wszystkie jest; kto z ziemi jest,
ziemski jest i ziemskie rzeczy mówi; ten, który z nieba
przyszedł, nade wszystkie jest.
(BG)
Tak jak wyzej, nie zaprzecza to temu ze to niebo i ta gora sa w nas samych.
Jn 3:5
5. Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie
narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.
Jn 3:8
8. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd
przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha.
(BT)
Post by 1122
Jan. 6:38
Bom zstąpił z nieba, nie iżbym czynił wolę moję, ale wolę onego,
który mię posłał.
(BG)
Tylko nadal nie ma tutaj nic takiego co wskazywaloby ze niebo jest to jakies
miejsce na odleglej planecie.

Adam
1122
2005-09-04 10:11:44 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
Skoro tak, to i bardzo dobrze.
Jan. 3:13
A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba,
(BG)
Ten werset zaprzecza tylko temu jakoby Eliasz wstapil do nieba,
Nie ma problemu.
Sam napisałeś, że liczy się tylko to, co Chrystus mówi. :-))))
Post by Adam
natomiast ja
Ci przeciez nigdzie nie pisalem ze ktokolwiek do nieba wstapil, tylko ze
niebu lub krolestwo Boze jest w nas, czyli innymi slowami niebo jest stanem
ducha, a nie zadnym miejscem.
No to wytłumacz jeszcze jak można zstąpić ze stanu ducha i
dlaczego ten stan ducha jest w górze. :-)))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
CeBeR
2005-09-04 11:03:18 UTC
Permalink
Post by 1122
No to wytłumacz jeszcze jak można zstąpić ze stanu ducha i
dlaczego ten stan ducha jest w górze. :-)))
Czyżbyś nawet Ty zaczynał zauważać kardynalne błędy w biblijnym bełkocie?
--
Totus Tuus, Jenna Jameson!
locke
2005-09-04 11:20:20 UTC
Permalink
Post by CeBeR
Post by 1122
No to wytłumacz jeszcze jak można zstąpić ze stanu ducha i
dlaczego ten stan ducha jest w górze. :-)))
Czyżbyś nawet Ty zaczynał zauważać kardynalne błędy w biblijnym bełkocie?
CeBeR - bez przesady! "1122" własnej d* nie potrafi zauważyć...
1122
2005-09-04 11:55:50 UTC
Permalink
Post by locke
Post by CeBeR
Post by 1122
No to wytłumacz jeszcze jak można zstąpić ze stanu ducha i
dlaczego ten stan ducha jest w górze. :-)))
Czyżbyś nawet Ty zaczynał zauważać kardynalne błędy w biblijnym bełkocie?
CeBeR - bez przesady! "1122" własnej d* nie potrafi zauważyć...
Poczułeś się moim rzecznikiem, że próbujesz się wypowiadać w moim
imieniu?
Proponuję, żebyś pisał na temat, a nie o mnie, bo ci ani jedno
ani drugie nie wychodzi. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 14:43:41 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
CeBeR - bez przesady! "1122" własnej d* nie potrafi zauważyć...
Poczułeś się moim rzecznikiem, że próbujesz się wypowiadać w moim
imieniu?
Proponuję, żebyś pisał na temat, a nie o mnie, bo ci ani jedno
ani drugie nie wychodzi. :-))))
Nie twoja sprawa, o czym będę pisał.
1122
2005-09-04 17:15:40 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
CeBeR - bez przesady! "1122" własnej d* nie potrafi zauważyć...
Poczułeś się moim rzecznikiem, że próbujesz się wypowiadać w moim
imieniu?
Proponuję, żebyś pisał na temat, a nie o mnie, bo ci ani jedno
ani drugie nie wychodzi. :-))))
Nie twoja sprawa, o czym będę pisał.
W sumie masz rację, bo zwykle nie na temat piszesz, nawet gdy
próbujesz pisać o mnie. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 17:52:09 UTC
Permalink
Post by 1122
W sumie masz rację, bo zwykle nie na temat piszesz, nawet gdy
próbujesz pisać o mnie. :-))))
Szczególnie pisząc o tobie, piszę nie na temat. Bo i co z ciebie za temat?
1122
2005-09-04 20:58:20 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
W sumie masz rację, bo zwykle nie na temat piszesz, nawet gdy
próbujesz pisać o mnie. :-))))
Szczególnie pisząc o tobie, piszę nie na temat. Bo i co z ciebie za temat?
Żaden. Więc skup się i pisz na temat. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
1122
2005-09-04 11:55:52 UTC
Permalink
Post by CeBeR
Post by 1122
No to wytłumacz jeszcze jak można zstąpić ze stanu ducha i
dlaczego ten stan ducha jest w górze. :-)))
Czyżbyś nawet Ty zaczynał zauważać kardynalne błędy w biblijnym bełkocie?
A potrafisz udowodnić, że to są błędy?
Ja Adama tylko pytam o to, czemu uważa, że nasze wnętrze jest w
górze.

A co do nieba w górze, to jak najbardziej jest to możliwe.
Nawet niewierzący Hawking przyjmuje możliwość istnienia dziur w
przestrzeni.
A jeżeli niebo istnieje, to wcale to istnienie nie musi zawierać
się w naszej czasoprzestrzeni.
Jak to się mówi: zwykła fizyka nawet tę możliwość potwierdza.
Nie każdy jednak musi wierzyć fizyce, jeżeli nie zoczy tego
osobiście. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
CeBeR
2005-09-04 12:34:04 UTC
Permalink
Post by 1122
A potrafisz udowodnić, że to są błędy?
Ja Adama tylko pytam o to, czemu uważa, że nasze wnętrze jest w
górze.
I o to właśnie mi chodzi - czy może być jednocześnie "w górze" i "w nas".
--
Totus Tuus, Jenna Jameson!
1122
2005-09-04 17:15:40 UTC
Permalink
Post by CeBeR
Post by 1122
A potrafisz udowodnić, że to są błędy?
Ja Adama tylko pytam o to, czemu uważa, że nasze wnętrze jest w
górze.
I o to właśnie mi chodzi - czy może być jednocześnie "w górze" i "w nas".
Semickiego sposobu wyrażania się nie można odbierać nazbyt
materialnie.
A co powiesz na to:

Jan. 15:7
Jeźli we mnie mieszkać będziecie i słowa moje w was mieszkać
będą, czegobyściekolwiek chcieli, proście, a stanie się wam.
(BG)

Pytanie - gdzie będą apostołowie w tym czasie rzeczywiście?
:-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-04 18:04:05 UTC
Permalink
Post by 1122
Semickiego sposobu wyrażania się nie można odbierać nazbyt
materialnie.
Jan. 15:7
Jeźli we mnie mieszkać będziecie i słowa moje w was mieszkać
będą, czegobyściekolwiek chcieli, proście, a stanie się wam.
(BG)
Pytanie - gdzie będą apostołowie w tym czasie rzeczywiście?
:-))))
A co rozumiesz przez wyrazenie "rzeczywiscie" ?
To chyba proste ze duch apostolow ma mieszkac w Chrystusie, a a slowa
Chrystusa w duchu apostolow.

Adam
1122
2005-09-04 21:09:24 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
Pytanie - gdzie będą apostołowie w tym czasie rzeczywiście?
:-))))
A co rozumiesz przez wyrazenie "rzeczywiscie" ?
To chyba proste ze duch apostolow ma mieszkac w Chrystusie, a a slowa
Chrystusa w duchu apostolow.
Adam
Świetna uwaga.
Właśnie dlatego duch Królestwa będzie mieszkał wewnątrz uczniów,
podczas gdy samo Królestwo będzie ich ożywiać z zewnątrz. :-)))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-04 21:40:10 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
Pytanie - gdzie będą apostołowie w tym czasie rzeczywiście?
:-))))
A co rozumiesz przez wyrazenie "rzeczywiscie" ?
To chyba proste ze duch apostolow ma mieszkac w Chrystusie, a a slowa
Chrystusa w duchu apostolow.
Adam
Świetna uwaga.
Właśnie dlatego duch Królestwa będzie mieszkał wewnątrz uczniów,
podczas gdy samo Królestwo będzie ich ożywiać z zewnątrz. :-)))
Wewnatrz czego dokladnie ?

Adam
1122
2005-09-04 21:23:39 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
Post by Adam
A co rozumiesz przez wyrazenie "rzeczywiscie" ?
To chyba proste ze duch apostolow ma mieszkac w Chrystusie, a a slowa
Chrystusa w duchu apostolow.
Adam
Świetna uwaga.
Właśnie dlatego duch Królestwa będzie mieszkał wewnątrz uczniów,
podczas gdy samo Królestwo będzie ich ożywiać z zewnątrz. :-)))
Wewnatrz czego dokladnie ?
Adam
Wewnątrz ich ciał, tak długo jak długo dusza wewnątrz ich ciał
pozostanie. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-05 18:29:37 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
Post by Adam
A co rozumiesz przez wyrazenie "rzeczywiscie" ?
To chyba proste ze duch apostolow ma mieszkac w Chrystusie, a a slowa
Chrystusa w duchu apostolow.
Adam
Świetna uwaga.
Właśnie dlatego duch Królestwa będzie mieszkał wewnątrz uczniów,
podczas gdy samo Królestwo będzie ich ożywiać z zewnątrz. :-)))
Wewnatrz czego dokladnie ?
Adam
Wewnątrz ich ciał, tak długo jak długo dusza wewnątrz ich ciał
pozostanie. :-))))
A gdzie masz napisane ze dusza jest wewnatrz ciala ?
Z tego co mi wiadomo to duch przenika cialo, ale pierwsze slysze zeby byl
wewnatrz ciala.
To w ktorym konkretnie miejscu ciala znajduje sie ta dusza ???

Adam
1122
2005-09-05 19:30:30 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
Wewnątrz ich ciał, tak długo jak długo dusza wewnątrz ich ciał
pozostanie. :-))))
A gdzie masz napisane ze dusza jest wewnatrz ciala ?
Z tego co mi wiadomo to duch przenika cialo, ale pierwsze slysze zeby byl
wewnatrz ciala.
To w ktorym konkretnie miejscu ciala znajduje sie ta dusza ???
A dusza i duch to to samo?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-05 20:16:27 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
Wewnątrz ich ciał, tak długo jak długo dusza wewnątrz ich ciał
pozostanie. :-))))
A gdzie masz napisane ze dusza jest wewnatrz ciala ?
Z tego co mi wiadomo to duch przenika cialo, ale pierwsze slysze zeby byl
wewnatrz ciala.
To w ktorym konkretnie miejscu ciala znajduje sie ta dusza ???
A dusza i duch to to samo?
To samo {chociaz ezoterycy robia rozroznienie} ale nie odpowiedziales na
pytanie.

Adam

locke
2005-09-04 15:19:52 UTC
Permalink
Post by 1122
A co do nieba w górze, to jak najbardziej jest to możliwe.
Nawet niewierzący Hawking przyjmuje możliwość istnienia dziur w
przestrzeni.
Mocno karkołomna logika. Jaki związek z istnieniem "nieba" (religijnego, nie
tego, które widzimy nad głową) mają czarne dziury, których istnienie postuluje
fizyka?
Post by 1122
A jeżeli niebo istnieje, to wcale to istnienie nie musi zawierać
się w naszej czasoprzestrzeni.
Nie ma innej.
1122
2005-09-04 17:15:39 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
A co do nieba w górze, to jak najbardziej jest to możliwe.
Nawet niewierzący Hawking przyjmuje możliwość istnienia dziur w
przestrzeni.
Mocno karkołomna logika. Jaki związek z istnieniem "nieba" (religijnego, nie
tego, które widzimy nad głową) mają czarne dziury, których istnienie postuluje
fizyka?
Odpowiedź na to pytanie dostaniesz, gdy wykażesz w jaki sposób
Biblia odróżnia "niebo religijne" od tego które widzimy nad
głową.
Post by locke
Post by 1122
A jeżeli niebo istnieje, to wcale to istnienie nie musi zawierać
się w naszej czasoprzestrzeni.
Nie ma innej.
Na te tematy to sobie porozmawiaj np. z Hawkingiem. :-)))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 17:51:27 UTC
Permalink
Post by 1122
Odpowiedź na to pytanie dostaniesz, gdy wykażesz w jaki sposób
Biblia odróżnia "niebo religijne" od tego które widzimy nad
głową.
Więc według ciebie Biblia uważa, że niebo, które widzimy nad głową to jest to
nieo, gdzie mieszka Bóg i święci? Ciekawe...
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
A jeżeli niebo istnieje, to wcale to istnienie nie musi zawierać
się w naszej czasoprzestrzeni.
Nie ma innej.
Na te tematy to sobie porozmawiaj np. z Hawkingiem. :-)))
Hawking nie pisze o INNYCH czasoprzestrzeniach.
1122
2005-09-04 20:57:42 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Odpowiedź na to pytanie dostaniesz, gdy wykażesz w jaki sposób
Biblia odróżnia "niebo religijne" od tego które widzimy nad
głową.
Więc według ciebie Biblia uważa, że niebo, które widzimy nad głową to jest to
nieo, gdzie mieszka Bóg i święci? Ciekawe...
To nie jest odpowiedź na moje pytanie.
Gdy na nie odpowiesz, może w końcu zrozumiesz.
A może i nie?
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
A jeżeli niebo istnieje, to wcale to istnienie nie musi zawierać
się w naszej czasoprzestrzeni.
Nie ma innej.
Na te tematy to sobie porozmawiaj np. z Hawkingiem. :-)))
Hawking nie pisze o INNYCH czasoprzestrzeniach.
No toś przynajmniej oficjalnie stwierdził ile wiesz. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 21:42:24 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Na te tematy to sobie porozmawiaj np. z Hawkingiem. :-)))
Hawking nie pisze o INNYCH czasoprzestrzeniach.
No toś przynajmniej oficjalnie stwierdził ile wiesz. :-))))
Żeby zrozumieć Hawkinga musiałbyś wiedzieć nieco więcej. Ale jak ktoś myli Nobla
z anty-Noblem to i inne czasoprzestrzenie mu się roją...
1122
2005-09-04 21:45:56 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Na te tematy to sobie porozmawiaj np. z Hawkingiem. :-)))
Hawking nie pisze o INNYCH czasoprzestrzeniach.
No toś przynajmniej oficjalnie stwierdził ile wiesz. :-))))
Żeby zrozumieć Hawkinga musiałbyś wiedzieć nieco więcej. Ale jak ktoś myli Nobla
z anty-Noblem to i inne czasoprzestrzenie mu się roją...
I z tego ci wyszło, ze Hawking nie pisał o czasoprzestrzeni.
No comment. :-)))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 21:49:23 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Na te tematy to sobie porozmawiaj np. z Hawkingiem. :-)))
Hawking nie pisze o INNYCH czasoprzestrzeniach.
No toś przynajmniej oficjalnie stwierdził ile wiesz. :-))))
Żeby zrozumieć Hawkinga musiałbyś wiedzieć nieco więcej. Ale jak ktoś myli Nobla
z anty-Noblem to i inne czasoprzestrzenie mu się roją...
I z tego ci wyszło, ze Hawking nie pisał o czasoprzestrzeni.
No comment. :-)))))
W którym miejscu napisałem, że Hawking nie zajmował się czasoprzestrzenią? To ty
bajdurzysz o INNYCH czasoprzestrzeniach.
1122
2005-09-04 22:02:31 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
I z tego ci wyszło, ze Hawking nie pisał o czasoprzestrzeni.
No comment. :-)))))
W którym miejscu napisałem, że Hawking nie zajmował się czasoprzestrzenią? To ty
bajdurzysz o INNYCH czasoprzestrzeniach.
No to napisz jeszcze czy czarne dziury u Hawkinga są częścią tej
twojej jedynej czasoprzestrzeni czy nie są. :-)))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 23:25:07 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
I z tego ci wyszło, ze Hawking nie pisał o czasoprzestrzeni.
No comment. :-)))))
W którym miejscu napisałem, że Hawking nie zajmował się czasoprzestrzenią? To ty
bajdurzysz o INNYCH czasoprzestrzeniach.
No to napisz jeszcze czy czarne dziury u Hawkinga są częścią tej
twojej jedynej czasoprzestrzeni czy nie są. :-)))))
Są osobliwością w czasoprzestrzeni. Miejscem lokalnej nieciągłości pochodnych
funkcji opisujących oddziaływania. To miejsce jak najbardziej znajduje się w tej
samej czasoprzestrzeni, w której znajdują się same oddziaływania. A tobie
najnormalniej w świecie pomyliła się idea tzw. wszechświatów równoległych z
innymi czasoprzestrzeniami. Czasoprzestrzeń jest jedna.
1122
2005-09-04 23:52:06 UTC
Permalink
Post by locke
Czasoprzestrzeń jest jedna.
Tia.

"Zgodnie z klasyczną teorią względności istnieje wiele możliwych
zakrzywionych czasoprzestrzeni, odpowiadających różnym stanom
początkowym." (Stephen W.Hawking - Krótka Historia Czasu).

Ważniejsze jednak jest nie to, co Hawking mówi, a czego nie
znasz, lecz to, co jest możliwe, a czego nie znasz. :-))))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-05 18:23:26 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Czasoprzestrzeń jest jedna.
Tia.
"Zgodnie z klasyczną teorią względności istnieje wiele możliwych
zakrzywionych czasoprzestrzeni, odpowiadających różnym stanom
początkowym." (Stephen W.Hawking - Krótka Historia Czasu).
Odpowiadających RÓŻNYM STANOM POCZĄTKOWYM. Czyli że czasoprzestrzeń MOŻE
kształtować się dowolnie, w zależności od warunków początkowych. Jednak spośród
WSZYSTKICH MOŻLIWYCH stanów początkowych zaszły jakieś określone JEDNE WARUNKI
POCZĄTKOWE, które doprowadziły do powstania JEDNEJ OKREŚLONEJ czasoprzestrzeni.

A KLASYCZNA teoria względności nie jest w użyciu od kilkudziesięciu lat -
obecnie stosowana jest KWANTOWA.

Poucz się trochę, bo znów głupoty wypisujesz.
1122
2005-09-05 19:30:29 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Czasoprzestrzeń jest jedna.
Tia.
"Zgodnie z klasyczną teorią względności istnieje wiele możliwych
zakrzywionych czasoprzestrzeni, odpowiadających różnym stanom
początkowym." (Stephen W.Hawking - Krótka Historia Czasu).
Odpowiadających RÓŻNYM STANOM POCZĄTKOWYM. Czyli że czasoprzestrzeń MOŻE
kształtować się dowolnie, w zależności od warunków początkowych. Jednak spośród
WSZYSTKICH MOŻLIWYCH stanów początkowych zaszły jakieś określone JEDNE WARUNKI
POCZĄTKOWE, które doprowadziły do powstania JEDNEJ OKREŚLONEJ czasoprzestrzeni.
No tak. Dla ciebie jest tylko jedna, bo tylko jedną widzisz.
Begrenztheit und Beschranktheit uber alles! :-)))))
A potrafisz chociaż ten stan początkowy jedynej znanej ci
czasoprzestrzeni sprowadzić do jednego punktu, tak ciasnego i tak
pojedynczego, że aż uniemożliwiającego powstanie innych
czasoprzestrzeni?
Co to za punkt? :-))))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-04 11:32:57 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
Skoro tak, to i bardzo dobrze.
Jan. 3:13
A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba,
(BG)
Ten werset zaprzecza tylko temu jakoby Eliasz wstapil do nieba,
Nie ma problemu.
Sam napisałeś, że liczy się tylko to, co Chrystus mówi. :-))))
Oczywiscie ze wedle Slow Chrystusa bluznierstwem jest traktowanie slow
innych na rowni ze Slowami Chrystusa.
Post by 1122
Post by Adam
natomiast ja
Ci przeciez nigdzie nie pisalem ze ktokolwiek do nieba wstapil, tylko ze
niebu lub krolestwo Boze jest w nas, czyli innymi slowami niebo jest stanem
ducha, a nie zadnym miejscem.
No to wytłumacz jeszcze jak można zstąpić ze stanu ducha i
dlaczego ten stan ducha jest w górze. :-)))
Zstapic ze stanu ducha oznacza urodzic sie w ludzkim ciele, a Syn Bozy czyli
Chrystus jest Boska Swiadomoscia w czlowieku, czyli Boska Swiadomosc
zstapila w czlowieka.
Wszyscy jestesmy dziecmi Bozymi, ale nie jestesmy Synami Bozymi, czyli
Chrystusami, poniewaz nie w nas Boskiej Swiadomosci.
Gora czy dolek, wysokosc czy niskosc nie jest fizycznym poziomem wysokosci,
bowiem ten poziom trzebaby od czegos mierzyc {ludzkosc mierzy wysokosc od
poziomu morza} tylko stanem ducha, czy stanem swiadomosci. Jesli mowisz ze
ktos zajmuje wysokie stanowisko to wcale nie zczy ze ten zajmujacy wysokie
stanowisko siedzi na najwyzszym pietrze drapacza chmur, na czterometrowym
czy wyzszym stolku.Skoro Boska Swiadomosc wstapila w czlowieka to chyba
naturalnym jest ze zeszla z wysokosci do niskosci i wcale nie musiala
schodzic z jakiegos wysokiego nieba i pokonywac milionow kilometrow
przestrzeni.A Bog jest wszedzie, nawet w sraczu, wiec chyba nie powiesz ze
sracz jest niebem ?:-).

Adam
1122
2005-09-04 11:55:53 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
No to wytłumacz jeszcze jak można zstąpić ze stanu ducha i
dlaczego ten stan ducha jest w górze. :-)))
Zstapic ze stanu ducha oznacza urodzic sie w ludzkim ciele, a Syn Bozy czyli
Chrystus jest Boska Swiadomoscia w czlowieku, czyli Boska Swiadomosc
zstapila w czlowieka.
Wszyscy jestesmy dziecmi Bozymi, ale nie jestesmy Synami Bozymi, czyli
Chrystusami, poniewaz nie w nas Boskiej Swiadomosci.
Gora czy dolek, wysokosc czy niskosc nie jest fizycznym poziomem wysokosci,
bowiem ten poziom trzebaby od czegos mierzyc {ludzkosc mierzy wysokosc od
poziomu morza} tylko stanem ducha, czy stanem swiadomosci. Jesli mowisz ze
ktos zajmuje wysokie stanowisko to wcale nie zczy ze ten zajmujacy wysokie
stanowisko siedzi na najwyzszym pietrze drapacza chmur, na czterometrowym
czy wyzszym stolku.Skoro Boska Swiadomosc wstapila w czlowieka to chyba
naturalnym jest ze zeszla z wysokosci do niskosci i wcale nie musiala
schodzic z jakiegos wysokiego nieba i pokonywac milionow kilometrow
przestrzeni.A Bog jest wszedzie, nawet w sraczu, wiec chyba nie powiesz ze
sracz jest niebem ?:-).
Adam
Ładnie, pięknie, ale Chrystus wznosił oczy ku niebu do góry.
Czyżby tam, w górze, było nasze wnętrze?

Jan. 17:1
1. To powiedziawszy Jezus, podniósł oczy swoje w niebo i rzekł:
Ojcze! przyszła godzina, uwielbij Syna twego, aby też i Syn twój
uwielbił ciebie.
(BG)
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-04 16:25:48 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
No to wytłumacz jeszcze jak można zstąpić ze stanu ducha i
dlaczego ten stan ducha jest w górze. :-)))
Zstapic ze stanu ducha oznacza urodzic sie w ludzkim ciele, a Syn Bozy czyli
Chrystus jest Boska Swiadomoscia w czlowieku, czyli Boska Swiadomosc
zstapila w czlowieka.
Wszyscy jestesmy dziecmi Bozymi, ale nie jestesmy Synami Bozymi, czyli
Chrystusami, poniewaz nie w nas Boskiej Swiadomosci.
Gora czy dolek, wysokosc czy niskosc nie jest fizycznym poziomem wysokosci,
bowiem ten poziom trzebaby od czegos mierzyc {ludzkosc mierzy wysokosc od
poziomu morza} tylko stanem ducha, czy stanem swiadomosci. Jesli mowisz ze
ktos zajmuje wysokie stanowisko to wcale nie zczy ze ten zajmujacy wysokie
stanowisko siedzi na najwyzszym pietrze drapacza chmur, na
czterometrowym
Post by 1122
Post by Adam
czy wyzszym stolku.Skoro Boska Swiadomosc wstapila w czlowieka to chyba
naturalnym jest ze zeszla z wysokosci do niskosci i wcale nie musiala
schodzic z jakiegos wysokiego nieba i pokonywac milionow kilometrow
przestrzeni.A Bog jest wszedzie, nawet w sraczu, wiec chyba nie powiesz ze
sracz jest niebem ?:-).
Adam
Ładnie, pięknie, ale Chrystus wznosił oczy ku niebu do góry.
Czyżby tam, w górze, było nasze wnętrze?
Jan. 17:1
Ojcze! przyszła godzina, uwielbij Syna twego, aby też i Syn twój
uwielbił ciebie.
(BG)
Po pierwsze to o wzniesieniu tych oczu nie mowi Jezus, tylko narrator Jan i
z opisu tego mozemy wywnioskowac ze Jezus po prostu oparl swoj wzrok o
sklepienie niebieskie, nazywane popularnie niebem. Chyba nie chcesz
powiedziec ze Bog mieszka wlasnie tych blekitnych obloczkach, chociaz skoro
jest wszedzie to tam jest rowniez. Bezposrednio spojrzec oczami w swoje
wnetrze nie jest mozliwe {chyba ze znasz taki sposob, to chetnie sie
zapoznam} i spoglada sie tam przewaznie za pomoca medytacji kontemplacji.W
medytacji i kontemplacji wzrok opiera sie albo prostopadle na przeciwleglej
scianie, albo pod katem na suficie.Z przytoczonego przez Ciebie opisu wynika
ze Jezus kontemplowal, a ze bylo to na wolnym powietrzu i nie bylo sciany i
sufitu, wiec musial oprzec swoj wzrok na sklepieniu niebieskim, nazwanym
przez Jana niebem.A kontemplacja jest swojrzeniem w swoje wlasne wnetrze.

Adam
1122
2005-09-04 17:15:38 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
Ładnie, pięknie, ale Chrystus wznosił oczy ku niebu do góry.
Czyżby tam, w górze, było nasze wnętrze?
Jan. 17:1
Ojcze! przyszła godzina, uwielbij Syna twego, aby też i Syn twój
uwielbił ciebie.
(BG)
Po pierwsze to o wzniesieniu tych oczu nie mowi Jezus, tylko narrator Jan i
z opisu tego mozemy wywnioskowac ze Jezus po prostu oparl swoj wzrok o
sklepienie niebieskie, nazywane popularnie niebem. Chyba nie chcesz
powiedziec ze Bog mieszka wlasnie tych blekitnych obloczkach, chociaz skoro
jest wszedzie to tam jest rowniez.
No właśnie dlatego jest interesujące to, że patrzył do góry, a
nie na swoje stopy na przykład. Mógł przecież wszędzie, no nie?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-04 18:03:47 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
Ładnie, pięknie, ale Chrystus wznosił oczy ku niebu do góry.
Czyżby tam, w górze, było nasze wnętrze?
Jan. 17:1
Ojcze! przyszła godzina, uwielbij Syna twego, aby też i Syn twój
uwielbił ciebie.
(BG)
Po pierwsze to o wzniesieniu tych oczu nie mowi Jezus, tylko narrator Jan i
z opisu tego mozemy wywnioskowac ze Jezus po prostu oparl swoj wzrok o
sklepienie niebieskie, nazywane popularnie niebem. Chyba nie chcesz
powiedziec ze Bog mieszka wlasnie tych blekitnych obloczkach, chociaz skoro
jest wszedzie to tam jest rowniez.
No właśnie dlatego jest interesujące to, że patrzył do góry, a
nie na swoje stopy na przykład. Mógł przecież wszędzie, no nie?
No nie.....bo w medytacji ani kontemplacji nie patrzy sie ani na nogi, ani
na rece, ani tez gdziekolwiek, tylko prostopadle przed siebie, albo pod
katem w gore.
Zacznij kontemplowac to zrozumiesz:-).

Adam
1122
2005-09-04 21:07:14 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
No właśnie dlatego jest interesujące to, że patrzył do góry, a
nie na swoje stopy na przykład. Mógł przecież wszędzie, no nie?
No nie.....bo w medytacji ani kontemplacji nie patrzy sie ani na nogi, ani
na rece, ani tez gdziekolwiek, tylko prostopadle przed siebie, albo pod
katem w gore.
Zacznij kontemplowac to zrozumiesz:-).
Adam
No ale dlaczego właśnie tam jest niebo, a nie na nogach, ani
na rękach, ani tez gdziekolwiek?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-04 21:38:16 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
No właśnie dlatego jest interesujące to, że patrzył do góry, a
nie na swoje stopy na przykład. Mógł przecież wszędzie, no nie?
No nie.....bo w medytacji ani kontemplacji nie patrzy sie ani na nogi, ani
na rece, ani tez gdziekolwiek, tylko prostopadle przed siebie, albo pod
katem w gore.
Zacznij kontemplowac to zrozumiesz:-).
Adam
No ale dlaczego właśnie tam jest niebo, a nie na nogach, ani
na rękach, ani tez gdziekolwiek?
Skoro podczas kontemplacji kierujesz wzrok prosto przed siebie, albo pod
katem lekko w gore, to jakze mozesz miec przed soba lub w gorze nogi ?
Pomysl troche....:-).

Adam
1122
2005-09-04 21:22:07 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
No właśnie dlatego jest interesujące to, że patrzył do góry, a
nie na swoje stopy na przykład. Mógł przecież wszędzie, no nie?
No nie.....bo w medytacji ani kontemplacji nie patrzy sie ani na nogi,
ani
Post by 1122
Post by Adam
na rece, ani tez gdziekolwiek, tylko prostopadle przed siebie, albo pod
katem w gore.
Zacznij kontemplowac to zrozumiesz:-).
Adam
No ale dlaczego właśnie tam jest niebo, a nie na nogach, ani
na rękach, ani tez gdziekolwiek?
Skoro podczas kontemplacji kierujesz wzrok prosto przed siebie, albo pod
katem lekko w gore, to jakze mozesz miec przed soba lub w gorze nogi ?
Pomysl troche....:-).
Adam
A gdy kierujesz wzrok prosto przed siebie, to kierujesz go w
stronę nieba?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Adam
2005-09-05 18:26:24 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
Post by Adam
Post by 1122
No właśnie dlatego jest interesujące to, że patrzył do góry, a
nie na swoje stopy na przykład. Mógł przecież wszędzie, no nie?
No nie.....bo w medytacji ani kontemplacji nie patrzy sie ani na nogi,
ani
Post by 1122
Post by Adam
na rece, ani tez gdziekolwiek, tylko prostopadle przed siebie, albo pod
katem w gore.
Zacznij kontemplowac to zrozumiesz:-).
Adam
No ale dlaczego właśnie tam jest niebo, a nie na nogach, ani
na rękach, ani tez gdziekolwiek?
Skoro podczas kontemplacji kierujesz wzrok prosto przed siebie, albo pod
katem lekko w gore, to jakze mozesz miec przed soba lub w gorze nogi ?
Pomysl troche....:-).
Adam
A gdy kierujesz wzrok prosto przed siebie, to kierujesz go w
stronę nieba?
Jesli prosto przed siebie, to znaczy prosto przed siebie. A jesli prosto
przed siebie jest sklepienie niebieskie to kieruje na sklepienie niebieskie.
A coz innego poza sklepieniem niebieskim moze byc prosto przed siebie na
wolnym powietrzu ?
I w jakiejz to stronie jest to niebo, skoro poza dolem gdzie jest ziemia ze
wszystkich stron otacza nas sklepienie niebieskie ?

Adam
1122
2005-09-05 19:30:27 UTC
Permalink
Post by Adam
Post by 1122
Post by Adam
Skoro podczas kontemplacji kierujesz wzrok prosto przed siebie, albo pod
katem lekko w gore, to jakze mozesz miec przed soba lub w gorze nogi ?
Pomysl troche....:-).
Adam
A gdy kierujesz wzrok prosto przed siebie, to kierujesz go w
stronę nieba?
Jesli prosto przed siebie, to znaczy prosto przed siebie. A jesli prosto
przed siebie jest sklepienie niebieskie to kieruje na sklepienie niebieskie.
Myślisz, że niebo ma sklepienie? :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 09:35:23 UTC
Permalink
Post by leszek
Faktycznie, Achilles "modlił sie" do Zeusa w Dodonie, oraz np. Świadkowie
Jehowy "modlą się" do Jehowy - typowe nawiązane do mitów i kultów pogańskich.
Jak najbardziej masz rację. Tzw. religia to nic innego jak zbiór mitów - nieco
różnych dla różnych narodów, ale jednako absurdalnych.
1122
2005-09-04 09:41:49 UTC
Permalink
Post by locke
Post by leszek
Faktycznie, Achilles "modlił sie" do Zeusa w Dodonie, oraz np. Świadkowie
Jehowy "modlą się" do Jehowy - typowe nawiązane do mitów i kultów pogańskich.
Jak najbardziej masz rację. Tzw. religia to nic innego jak zbiór mitów - nieco
różnych dla różnych narodów, ale jednako absurdalnych.
Za to ateista chiński i ateista Locke są w swoim myśleniu
identyczni. ;-)
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 09:52:28 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Post by leszek
Faktycznie, Achilles "modlił sie" do Zeusa w Dodonie, oraz np. Świadkowie
Jehowy "modlą się" do Jehowy - typowe nawiązane do mitów i kultów pogańskich.
Jak najbardziej masz rację. Tzw. religia to nic innego jak zbiór mitów - nieco
różnych dla różnych narodów, ale jednako absurdalnych.
Za to ateista chiński i ateista Locke są w swoim myśleniu
identyczni. ;-)
Ale obaj przynajmniej myślimy. W przeciwieństwie do ciebie.
1122
2005-09-04 09:57:12 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Za to ateista chiński i ateista Locke są w swoim myśleniu
identyczni. ;-)
Ale obaj przynajmniej myślimy. W przeciwieństwie do ciebie.
Udowodnij. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 11:19:29 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Za to ateista chiński i ateista Locke są w swoim myśleniu
identyczni. ;-)
Ale obaj przynajmniej myślimy. W przeciwieństwie do ciebie.
Udowodnij. :-))))
Tego, że nie myślisz, udowadniać nie trzeba - to widać w twoich wypowiedziach.
1122
2005-09-04 11:55:51 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Post by 1122
Za to ateista chiński i ateista Locke są w swoim myśleniu
identyczni. ;-)
Ale obaj przynajmniej myślimy. W przeciwieństwie do ciebie.
Udowodnij. :-))))
Tego, że nie myślisz, udowadniać nie trzeba - to widać w twoich wypowiedziach.
Wiarą dowody zastępujesz?
Wielka jest twoja wiara przy braku dowodów. :-)))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
Mr Bean
2005-09-04 00:55:38 UTC
Permalink
Post by leszek
Post by kk
To Maria, matka Jezusa, nie umarla?
Wiem, ze to cios dla ciebie, ale jest raczej w niebie.
Straciłeś pewność siebie, Leszku.

*Raczej* w niebie?

Jeszcze trochę, a będziesz uczciwym chrześcijaninem.

;)
marian bulik
2005-09-03 20:52:45 UTC
Permalink
bardzo sluszna uwaga bracie.
krzyze tez sa poganskie bo zaden z apostolow ich na piersiach nie nosil...
leszek
2005-09-03 20:59:35 UTC
Permalink
Post by marian bulik
bardzo sluszna uwaga bracie.
krzyze tez sa poganskie bo zaden z apostolow ich na piersiach nie nosil...
Faktycznie, i eleganckiej aktówki z Biblią oraz rocznikiem Straznicy też nie
nosii.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
locke
2005-09-03 21:16:49 UTC
Permalink
Post by marian bulik
bardzo sluszna uwaga bracie.
krzyze tez sa poganskie bo zaden z apostolow ich na piersiach nie nosil...
Jezus jedną tylko zalecił uczniom modlitwę - "Ojcze nasz" - i jedną tylko kazał
zachowywać pamiątkę - eucharystię. Wszystko, co ponadto nie pochodzi od Jezusa,
ale od ludzi i wynika z ich pogańskich nawyków posiadania magicznych amuletów
chroniących przed rozmaitymi problemami: od impotencji po złe duchy. Podobnie
jak pogańskie korzenie ma kult świętych z Marią matką Jezusa na czele.
marian bulik
2005-09-03 21:20:49 UTC
Permalink
słusznie bracie - dlatego prawdziwi chrzescijanie nawet biblie nowego
testamentu powinni spalic, bo jezus nakazal tylko 'ojcze nasz' i
eucharystie, a o pismach jakichs nowych poganskich nic nie wspominal
locke
2005-09-03 22:02:09 UTC
Permalink
Post by marian bulik
słusznie bracie - dlatego prawdziwi chrzescijanie nawet biblie nowego
testamentu powinni spalic, bo jezus nakazal tylko 'ojcze nasz' i
eucharystie, a o pismach jakichs nowych poganskich nic nie wspominal
Co innego - czytać historię życia Jezusa, co innego zaś - klektać paciorki.
1122
2005-09-04 03:35:42 UTC
Permalink
Post by locke
Post by marian bulik
słusznie bracie - dlatego prawdziwi chrzescijanie nawet biblie nowego
testamentu powinni spalic, bo jezus nakazal tylko 'ojcze nasz' i
eucharystie, a o pismach jakichs nowych poganskich nic nie wspominal
Co innego - czytać historię życia Jezusa, co innego zaś - klektać paciorki.
Na czym wg ciebie polega ta zasadnicza różnica?
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
locke
2005-09-04 09:51:01 UTC
Permalink
Post by 1122
Post by locke
Post by marian bulik
słusznie bracie - dlatego prawdziwi chrzescijanie nawet biblie nowego
testamentu powinni spalic, bo jezus nakazal tylko 'ojcze nasz' i
eucharystie, a o pismach jakichs nowych poganskich nic nie wspominal
Co innego - czytać historię życia Jezusa, co innego zaś - klektać paciorki.
Na czym wg ciebie polega ta zasadnicza różnica?
Za głupi jesteś, żeby zrozumieć. Idź klektać paciorki.
1122
2005-09-04 09:56:21 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Co innego - czytać historię życia Jezusa, co innego zaś - klektać paciorki.
Na czym wg ciebie polega ta zasadnicza różnica?
Za głupi jesteś, żeby zrozumieć. Idź klektać paciorki.
Jak zwykle nie wiesz o czym piszesz.
I rzucasz słowa bez pokrycia. Pozostają ci więc potem
tylko inwektywy. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
grupy
2005-09-04 18:21:37 UTC
Permalink
Post by locke
Post by 1122
Post by locke
Post by marian bulik
słusznie bracie - dlatego prawdziwi chrzescijanie nawet biblie nowego
testamentu powinni spalic, bo jezus nakazal tylko 'ojcze nasz' i
eucharystie, a o pismach jakichs nowych poganskich nic nie wspominal
Co innego - czytać historię życia Jezusa, co innego zaś - klektać paciorki.
Na czym wg ciebie polega ta zasadnicza różnica?
Za głupi jesteś, żeby zrozumieć. Idź klektać paciorki.
Witam !
Święte słowa. Podzielam w 100% opinię.
Patrz 1122 ilu ludzi ma zbieżną ze mną opinię o Tobie.
Pozdrawiam Jerzy
1122
2005-09-04 20:46:18 UTC
Permalink
Post by grupy
Post by locke
Za głupi jesteś, żeby zrozumieć. Idź klektać paciorki.
Witam !
Święte słowa. Podzielam w 100% opinię.
Patrz 1122 ilu ludzi ma zbieżną ze mną opinię o Tobie.
Pozdrawiam Jerzy
E tam. I tak wasza liczba nie dorówna liczbie członków Kościoła
katolickiego. Skoro więc w liczbach pokładasz nadzieje, to weź to
pod uwagę. :-))))
--
+
1122
(Wolnomyśliciele myślą wolno
Bywa, że nawet bardzo wolno)
leszek
2005-09-03 21:29:08 UTC
Permalink
Post by locke
Post by marian bulik
bardzo sluszna uwaga bracie.
krzyze tez sa poganskie bo zaden z apostolow ich na piersiach nie nosil...
Jezus jedną tylko zalecił uczniom modlitwę - "Ojcze nasz" - i jedną tylko kazał
zachowywać pamiątkę - eucharystię. Wszystko, co ponadto nie pochodzi od Jezusa,
ale od ludzi i wynika z ich pogańskich nawyków posiadania magicznych amuletów
chroniących przed rozmaitymi problemami: od impotencji po złe duchy. Podobnie
jak pogańskie korzenie ma kult świętych z Marią matką Jezusa na czele.
Obawiam się, że Jezus nie przybył na świat, żeby nam objawić regulamin
składania modlitw i obchodzenia pamiątek. Raczej przybył na świat w celach
duzo ważniejszych - po szczególy odsyłam do Biblii. Nie wiem o co ci chodzi z
tymi "amuletami". zaś kult świętych i Marii nie ma pogańskich korzeni,
niezależnie od tego ile roczników Strażnicy będzie tą mantrę powtarzało.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
locke
2005-09-03 22:05:56 UTC
Permalink
Post by leszek
Obawiam się, że Jezus nie przybył na świat, żeby nam objawić regulamin
składania modlitw i obchodzenia pamiątek. Raczej przybył na świat w celach
A jednak tym się zajął. Więc chyba uznał za ważne.
Post by leszek
duzo ważniejszych - po szczególy odsyłam do Biblii. Nie wiem o co ci chodzi z
tymi "amuletami". zaś kult świętych i Marii nie ma pogańskich korzeni,
Mylisz się. Kult świętych nawiązuje do kultu pogańskiego bóstw opiekuńczych -
stąd przypisywanie ludziom tzw. świętych patronów. Zaś kult Marii jest
nawiązaniem do szeroko rozpowszechnionego w religiach pogańskich kultu
bogini-matki: uosobieniu miłości, płodności, macierzyństwa. Stąd częste
przedstawienia MArii z dzieckiem na ręku lub w ciąży.
Post by leszek
niezależnie od tego ile roczników Strażnicy będzie tą mantrę powtarzało.
Trafiłeś jak kulą w płot - bajki Strażnicy uważam za równie naiwne (czasem nawet
bardziej) jak bajki katolików czy innych chrześcijan.
leszek
2005-09-03 23:25:25 UTC
Permalink
Post by locke
Post by leszek
Obawiam się, że Jezus nie przybył na świat, żeby nam objawić regulamin
składania modlitw i obchodzenia pamiątek. Raczej przybył na świat w celach
A jednak tym się zajął. Więc chyba uznał za ważne.
Alez oczywiście. Ale nigdzie nie powiedział: "oto macie odmawiać raz dziennie
tę oto modlitwę, zaś kto zmówi dwa razy dziennie to spadnie na niego piorun z
nieba, zas jeśli odmówi dziesięć, to trafi go dziesięć piorunów".
Post by locke
Post by leszek
duzo ważniejszych - po szczególy odsyłam do Biblii. Nie wiem o co ci chodzi z
tymi "amuletami". zaś kult świętych i Marii nie ma pogańskich korzeni,
Mylisz się. Kult świętych nawiązuje do kultu pogańskiego bóstw opiekuńczych -
stąd przypisywanie ludziom tzw. świętych patronów.
Obawiam się, ze posługujesz sie raczej bardzo mętnymi pojęciami, zas
określenie "nawiązuje" można w dowolny sposób rozumieć. W końcu można
powiedziec, że i wiara w Boga nawiązuje do poganskiego kultu bogów. Takie
"naukowe" wywody to możesz sobie w buty wsadzić. Bardzo jestem ciekaw np. do
jakiego pogańskiego bóstwa opiekuńczego ma nawiązywac kult Matki Teresy z Kalkuty.
Post by locke
Zaś kult Marii jest
nawiązaniem do szeroko rozpowszechnionego w religiach pogańskich kultu
bogini-matki: uosobieniu miłości, płodności, macierzyństwa. Stąd częste
przedstawienia MArii z dzieckiem na ręku lub w ciąży.
Jak pisałem, takie stwierdzenie "nawiązuje" to sobie można rozrzucać szeroko i
daleko. Zeus Gromowawładny miał dwie nogi i Jezus Chrystus miał dwie nogi -
więc mozna zawsze powiedziec, że kult Jezusa Chrystusa nawiązuje do szeroko
rozpowszechnionego w pogaństwie kultu dwunożnego bóstwa.
Post by locke
Post by leszek
niezależnie od tego ile roczników Strażnicy będzie tą mantrę powtarzało.
Trafiłeś jak kulą w płot - bajki Strażnicy uważam za równie naiwne (czasem nawe
t
bardziej) jak bajki katolików czy innych chrześcijan.
Poglądy można sobie miec dowolne i na nikogo sie nie obrażam, że ma poglądy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
locke
2005-09-04 09:47:08 UTC
Permalink
Post by leszek
Post by locke
Mylisz się. Kult świętych nawiązuje do kultu pogańskiego bóstw opiekuńczych -
stąd przypisywanie ludziom tzw. świętych patronów.
Obawiam się, ze posługujesz sie raczej bardzo mętnymi pojęciami, zas
określenie "nawiązuje" można w dowolny sposób rozumieć. W końcu można
powiedziec, że i wiara w Boga nawiązuje do poganskiego kultu bogów. Takie
"naukowe" wywody to możesz sobie w buty wsadzić. Bardzo jestem ciekaw np. do
jakiego pogańskiego bóstwa opiekuńczego ma nawiązywac kult Matki Teresy z Kalkuty.
W żadnym miejscu Biblii Bóg, ani później Jezus nie nakazywał wiernym okazywania
czci świętym. I nie zrozumiałeś pojęcia "nawiązuje". Nie znaczy on, że konkretny
święty odpowiada konkretnemu bóstwu - chodzi raczej o ideę. Święci - podobnie
jak pogańskie bóstwa opiekuńcze - mieli za zadanie chronić człowieka przed
konkretnymi zagrożeniami. Stąd święci "od chorób", "od podróży", itp. oraz
osobiści patroni ludzi, którzy w szzególny sposób mieli otaczać swojego
imiennika opieką. Nigdzie w Biblii nie ma odniesień do takich "nominacji" i są
one wyłącznie ukłonem założycieli kościoła chrześcijańskiego (czyli pierwszych
apostołów i ich następców) w stronę pogan.
Post by leszek
Post by locke
Zaś kult Marii jest
nawiązaniem do szeroko rozpowszechnionego w religiach pogańskich kultu
bogini-matki: uosobieniu miłości, płodności, macierzyństwa. Stąd częste
przedstawienia MArii z dzieckiem na ręku lub w ciąży.
Jak pisałem, takie stwierdzenie "nawiązuje" to sobie można rozrzucać szeroko i
daleko. Zeus Gromowawładny miał dwie nogi i Jezus Chrystus miał dwie nogi -
więc mozna zawsze powiedziec, że kult Jezusa Chrystusa nawiązuje do szeroko
rozpowszechnionego w pogaństwie kultu dwunożnego bóstwa.
Wypisujesz bzdury. Nie chodzi o wygląd, ale o CHARAKTERYSTYCZNE cechy kultu.
Bogini-matka jest jednym z najstarszych bóstw w historii ludzkości (patrz np.
Wenus z Willendorfu). Maria przedstawiana jako matka Boga i matka ludzkości jest
wiernym przeniesieniem na grunt chrześcijański takich bóstw jak Izyda, Astarte
czy inne tego typu boginie w kultach pogańskich. Znów - podobnie jak w przypadku
kultu świętych - był to ukłon w stronę pogan.

Nawiasem mówiąc nawet biblijna historia o poczęciu Jezusa, jako syna Boga nie
jest w historii religii niczym nowym. Podobną wersję poczęcia przedstawił faraon
Amenhotep III (ojciec słynnego egipskiego heretyka Echnatona i dziadek nie mniej
słynnego Tutenhamona) ogłaszając swoją boskość. On również miał zostać poczęty w
wyniku rozmowy - tyle że nie wysłannika boga, ale samego boga z jego matką.
leszek
2005-09-03 23:28:45 UTC
Permalink
Post by locke
Post by leszek
Obawiam się, że Jezus nie przybył na świat, żeby nam objawić regulamin
składania modlitw i obchodzenia pamiątek. Raczej przybył na świat w celach
A jednak tym się zajął. Więc chyba uznał za ważne.
Alez oczywiście. Ale nigdzie nie powiedział: "oto macie odmawiać raz dziennie
tę oto modlitwę, zaś kto zmówi dwa razy dziennie to spadnie na niego piorun z
nieba, zas jeśli odmówi dziesięć, to trafi go dziesięć piorunów".
Post by locke
Post by leszek
duzo ważniejszych - po szczególy odsyłam do Biblii. Nie wiem o co ci chodzi z
tymi "amuletami". zaś kult świętych i Marii nie ma pogańskich korzeni,
Mylisz się. Kult świętych nawiązuje do kultu pogańskiego bóstw opiekuńczych -
stąd przypisywanie ludziom tzw. świętych patronów.
Obawiam się, ze posługujesz sie raczej bardzo mętnymi pojęciami, zas
określenie "nawiązuje" można w dowolny sposób rozumieć. W końcu można
powiedziec, że i wiara w Boga nawiązuje do poganskiego kultu bogów. Takie
"naukowe" wywody to możesz sobie w buty wsadzić. Bardzo jestem ciekaw np. do
jakiego pogańskiego bóstwa opiekuńczego ma nawiązywac kult Matki Teresy z Kalkuty.
Post by locke
Zaś kult Marii jest
nawiązaniem do szeroko rozpowszechnionego w religiach pogańskich kultu
bogini-matki: uosobieniu miłości, płodności, macierzyństwa. Stąd częste
przedstawienia MArii z dzieckiem na ręku lub w ciąży.
Jak pisałem, takie stwierdzenie "nawiązuje" to sobie można rozrzucać szeroko i
daleko. Zeus Gromowawładny miał dwie nogi i Jezus Chrystus miał dwie nogi -
więc mozna zawsze powiedziec, że kult Jezusa Chrystusa nawiązuje do szeroko
rozpowszechnionego w pogaństwie kultu dwunożnego bóstwa.
Post by locke
Post by leszek
niezależnie od tego ile roczników Strażnicy będzie tą mantrę powtarzało.
Trafiłeś jak kulą w płot - bajki Strażnicy uważam za równie naiwne (czasem nawe
t
bardziej) jak bajki katolików czy innych chrześcijan.
Poglądy można sobie miec dowolne i na nikogo sie nie obrażam, że ma poglądy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
a***@op.pl
2005-09-04 08:56:57 UTC
Permalink
Post by locke
Post by leszek
niezależnie od tego ile roczników Strażnicy będzie tą mantrę powtarzało.
Trafiłeś jak kulą w płot - bajki Strażnicy uważam za równie naiwne (czasem nawet
bardziej) jak bajki katolików czy innych chrześcijan.
andrypio: Ale właśnie tego typu brednie , o których piszesz można przeczytać
właśnie w Strażnicach. Jak na razie niczym się nie wyróżniasz od strażnicowych
bajesk.


Piotr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...