Discussion:
Hermafrodyta w Kościele - jaki ma status ?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
a***@o2.pl
2003-11-25 21:24:11 UTC
Permalink
Jaka jast pozycja w Kościele hermoafrodyty (obojnaka posiadającego jednocześnie
męskie jak i żeńskie organy płciowe co jest wynikiem chimeryzmu genetycznego -
nauka zna obecnie 30 chimer w tym kilka dwupłciowych)?

Czy może zostać wyswięcony na kapłana ?
Czy może zawrzeć związek małżeński z kobietą w KOściele ?
Czy może zawrzeć związek małżeński z mężczyzną w Kościele ?

33
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
quasi-biolog
2003-11-25 22:24:21 UTC
Permalink
Post by a***@o2.pl
Jaka jast pozycja w Kościele hermoafrodyty (obojnaka posiadającego jednocześnie
męskie jak i żeńskie organy płciowe co jest wynikiem chimeryzmu genetycznego -
nauka zna obecnie 30 chimer w tym kilka dwupłciowych)?
Czy może zostać wyswięcony na kapłana ?
Czy może zawrzeć związek małżeński z kobietą w KOściele ?
Czy może zawrzeć związek małżeński z mężczyzną w Kościele ?
Pozwolisz, drogi asceto, ze dorzuce jeszcze kilka pytan od siebie? ;-)

Chimery powstaja w wyniku sfuzjowania (na etapie bruzdkowania) dwoch (lub
wiekszej ilosci) ROZNYCH GENETYCZNIE zarodkow (rownie dobrze moga byc to
zarodki pochodzace od jednej pary rodzicow jak i od roznych par). Powstaly
twor bedzie sie rozwijal jak normalny osobnik, z tym, ze wytworzy on fenotyp
mozaikowy - ok 50% jego komorek bedzie pochodzilo z jednego zarodka,
pozostalych 50% - z drugiego. Moze, aczkolwiek nie musi, sie to uzewnetrznic
posiadaniem laciatej skory, wlosow czy roznokolorowych oczu.
Jesli fuzjowane embriony byly roznej plci, efekty chimeryzmu moga byc
niezwykle. Czasem taka chimera "wybiera sobie" jedna plec, czasem staje sie
hermafrodyta (posiada gonady obu typow - jadra i jajniki - lecz pozostale
cechy plciowe, w tym zewnetrzne narzady plciowe - tylko jednego: zenskie lub
meskie), czasem tzw. interseksem (jeden typ gonad ale zewnetrzne narzady
plciowe - i 3rzedowe cechy plciowe - mieszane). Zdarzaja sie takze chimery
bedace jednoczesnie hermafrodytami i interseksami (ale nie wiem, czy sa one
plodne).
Zidentyfikowano ostatnio czlowieka, powstalego w wyniku chimeryzacji embrionu
partenogenetycznego (rozwinietego z NIEzaplodnionego jaja) z normalnym
zarodkiemj "postzaplodnieniowym"!

Patrzac przez pryzmat doktryny Kosciola katolickiego, z chimerami (takze
tymi "seksualnie jednorodnymi") wiaze sie cala masa problemow (paradoksow)
(teo)logicznych. Wg oficjalnej nauki Kosciola, czlowiek zyskuje swoja osobowa
tozsamosc - utozsamiana z dusza - juz w momencie zaplodnienia, tak wiec
chimeryzujace zarodki sa pelnoprawnymi istotami ludzkimi. Czym w takim razie
jest chimera? Czy ma ona podwojna tozsamosc - dwie dusze (dwoje ludzi zyje w
jednym ciele), czy moze raczej jest zupelnie indywidualnym czlowiekiem z
wlasna, pojedyncza dusza, a tworzace ja zarodki po prostu "zmarly"?
Nalezy takze zaznaczyc, ze osoba, ktora przyjela przeszczep allogeniczny
(serca, rogowki, nerki, watroby, szpiku itp.) takze w pewnym sensie
jest "chimera", tyle, ze "postnatalna".

Ciekaw jestem, w jaki sposob wyznawcy religii/swiatopogladu postulujacego
poczatek zycia ludzkiego (przydzial duszy) w momencie zaplodnienia
ustosunkuja sie do problemu chimeryzmu. Przyznam, ze najbardziej interesuje
mnie opinia - szczegolnie glosno krzeczacych - katolickich "obroncow zycia
poczetego".

Z powazaniem i pozdrowieniami
Kuba Szankowski ... czeka na odpowiedz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
1122
2003-11-25 23:09:14 UTC
Permalink
Post by quasi-biolog
Ciekaw jestem, w jaki sposob wyznawcy religii/swiatopogladu postulujacego
poczatek zycia ludzkiego (przydzial duszy) w momencie zaplodnienia
ustosunkuja sie do problemu chimeryzmu.
Moje osobiste zdanie jest takie, że nie ma sensu filozofować za mocno.
Czy zabicie chimery jest zabójstwem? Moim zdaniem tak.
A to znaczy, że chimera jest człowiekiem i duszę posiada.
A nie jest naszą sprawą roztrząsanie jak ta dusza wygląda, czy też jest
chimerą, czy jest tylko jedna, czy jest tych dusz więcej.

Dużo bardziej skomplikowany jest problem osobników transgenicznych.
Ale tu to już człowiek sam sobie tworzy piekło powodując galopującą
inflację pojęcia człowieczeństwa.


1122
Retro
2003-11-26 14:42:14 UTC
Permalink
Post by quasi-biolog
Ciekaw jestem, w jaki sposob wyznawcy religii/swiatopogladu postulujacego
poczatek zycia ludzkiego (przydzial duszy) w momencie zaplodnienia
ustosunkuja sie do problemu chimeryzmu. Przyznam, ze najbardziej interesuje
mnie opinia - szczegolnie glosno krzeczacych - katolickich "obroncow zycia
poczetego".
Z powazaniem i pozdrowieniami
Kuba Szankowski ... czeka na odpowiedz.
Biblijnie dusza, jest dechem zycia, jest to osobowosc, charakter
czlowieka nie rzaden obloczek ktory leci do gory po smierci czlowieka.
Podczas stwarzania czlowieka Bog ulepil go z prochu ziemi(czego tak
naprawde tylko on sam wie) i tchnal w niego wlasnie dech zycia i Adam
stal sie zyjacym czlowiekiem.
Takze jesli ta istota jest zywa, to jak najbardziej posiada dusze(dech
zycia).


R.
Hubert
2003-11-26 17:44:39 UTC
Permalink
Czy to poważne pytanie, czy dla jaj? Bo dla jaj to nie mam czasu...
Post by quasi-biolog
Post by a***@o2.pl
Jaka jast pozycja w Kościele hermoafrodyty (obojnaka posiadającego
jednocześnie męskie jak i żeńskie organy płciowe co jest wynikiem chimeryzmu
genetycznego - nauka zna obecnie 30 chimer w tym kilka dwupłciowych)?
Ogólnie to taka sama jak każdego innego człowieka.
Post by quasi-biolog
Post by a***@o2.pl
Czy może zostać wyswięcony na kapłana ?
Nie.
Post by quasi-biolog
Post by a***@o2.pl
Czy może zawrzeć związek małżeński z kobietą w KOściele ?
Nie.
Post by quasi-biolog
Post by a***@o2.pl
Czy może zawrzeć związek małżeński z mężczyzną w Kościele ?
Nie.
Post by quasi-biolog
Jesli fuzjowane embriony byly roznej plci, efekty chimeryzmu moga byc
niezwykle. Czasem taka chimera "wybiera sobie" jedna plec, czasem staje sie
hermafrodyta (posiada gonady obu typow - jadra i jajniki - lecz pozostale
A ile żyją?
Post by quasi-biolog
Patrzac przez pryzmat doktryny Kosciola katolickiego, z chimerami (takze
tymi "seksualnie jednorodnymi") wiaze sie cala masa problemow (paradoksow)
Pozornych raczej.
Post by quasi-biolog
(teo)logicznych. Wg oficjalnej nauki Kosciola, czlowiek zyskuje swoja osobowa
tozsamosc - utozsamiana z dusza - juz w momencie zaplodnienia, tak wiec
chimeryzujace zarodki sa pelnoprawnymi istotami ludzkimi. Czym w takim razie
jest chimera? Czy ma ona podwojna tozsamosc - dwie dusze (dwoje ludzi zyje w
A skąd pomysł, że ma dwie dusze? O człowieczeństwie nie świadczą
pierwszorzędowe cechy płciowe.
Post by quasi-biolog
jednym ciele), czy moze raczej jest zupelnie indywidualnym czlowiekiem z
wlasna, pojedyncza dusza,
Jedna dusza.
Post by quasi-biolog
Ciekaw jestem, w jaki sposob wyznawcy religii/swiatopogladu postulujacego
poczatek zycia ludzkiego (przydzial duszy) w momencie zaplodnienia
ustosunkuja sie do problemu chimeryzmu. Przyznam, ze najbardziej interesuje
mnie opinia - szczegolnie glosno krzeczacych - katolickich "obroncow zycia
poczetego".
Gdzie widzisz problem?

pozdrawiam
Hubert


Ludzie są fajni jak są skromni :-)
dluhomil
2003-11-25 22:25:39 UTC
Permalink
Wg tradycji hermafrodydtą moze byc jedynie aniolek. Jego miejsce jest na
scianie, lub pod ścianą, a nie w Kosciele.
Amen.
Piere
2003-11-26 03:17:55 UTC
Permalink
Post by a***@o2.pl
Czy może zostać wyswięcony na kapłana ?
Nie moze. Wyswieca sie tylko tych mezczyzn, ktorzy maja wszystko (i) na
swoim miejscu. Np. dawniej jak gosciu nie mial prawego palca wskazujacego to
go nie wyswiecili (tak slyszalem). Nie wiem jak jest teraz.
Hubert
2003-11-26 17:44:40 UTC
Permalink
Post by Piere
swoim miejscu. Np. dawniej jak gosciu nie mial prawego palca wskazujacego to
go nie wyswiecili (tak slyszalem). Nie wiem jak jest teraz.
Tak samo.

pozdrawiam
Hubert


Ludzie są fajni jak są skromni :-)
a***@o2.pl
2003-11-26 21:00:38 UTC
Permalink
Post by Hubert
Post by Piere
swoim miejscu. Np. dawniej jak gosciu nie mial prawego palca wskazujacego to
go nie wyswiecili (tak slyszalem). Nie wiem jak jest teraz.
Tak samo.
co rozumiesz przez "wszystko"
co rozumiesz "na swoim miejscu"

czy jest "ludzki" "meski" genotyp ?
możesz podać jego sekwencje ?

czy aby dogmatyczni teologowie wiedzą co to znaczy "wszystko na swoim miejscu"?

odnośnie poprzednich zdecydowanych "nie"
czy możesz podać odpowiednie kanony Kodeksu Prawa Kanonicznego
a jeszcze lepiej wersety Ewangelii ?

--------------------------------------
a dywagując na wątek o Adamie...
Może Adam był hermafrodytą ?
w ten sposób Ewa mogłaby powstać jako "ciało z mojego ciała ?"

33
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Hubert
2003-11-27 14:41:45 UTC
Permalink
Post by a***@o2.pl
co rozumiesz przez "wszystko"
co rozumiesz "na swoim miejscu"
Rozumiem, że odpowiem za kogoś :-)
Po prostu musi być osoba ogólnie zdrową, bez przewlekłych poważnych
chorób i nie być inwalidą w każdym calu. Mieć ręce, nogi, palce.
W szczególności mieć normalnego członka i nie być kastratem :-), wbrew
pozorom. Nie musi być jakims okazem zdrowia oczywiście :-)
Post by a***@o2.pl
czy jest "ludzki" "meski" genotyp ?
możesz podać jego sekwencje ?
A Ty medyk? Genetyk?
Jakie to ma znaczenie? No i najważniejsze - chciałbyś być kapłanem?
Bo inaczej to nie wiem* po co jestes taki dociekliwy - jak Cię nie
dotyczy to po co międlić językiem?
Post by a***@o2.pl
odnośnie poprzednich zdecydowanych "nie"
Co do zawarcia związku: nie wiem co/kogo dokładnie nauka określa
hermafrodytą. Z Twojej wypowiedzi wynika, że ta osoba jest zarówno
mężczyzna i kobietą. Osobiście nie jestem wcale o tym przekonany. Jeśli
byś jednak nie miał racji to sytuacja bardzo się zmienia.

Mogę Ci tylko powiedzieć ogólnie tyle, że jednym z powodów możliwości
unieważnienia małżeństwa, czyli uznania go za nieważne, jest
np. niemożność wzwodu u mężczyzny! Oczywiście jakaś chorobliwa. (Nie
znaczy to, że takie małżeństwa są z definicji nieważne). Chyba to daje
jakies światło na sprawę. Po prostu małżeństwo w swojej istocie jest
skierowane między innymi na prokreację :-)
No i zważ, że problem może dotyczyć 30 osób na świecie... No może
jeszcze drugich 30.
Post by a***@o2.pl
czy możesz podać odpowiednie kanony Kodeksu Prawa Kanonicznego
a jeszcze lepiej wersety Ewangelii ?
Nie, gdyż nie jestem prawnikiem prawa kanonicznego i nie będę tego
szukał :-) W Ewangelii tego nie ma, to niewiele ma wspólnego z
Ewangelią. Od tego jest Kodeks Prawa Kanonicznego. Dorwij jakiegoś
prawnika o takiej specjalizacji to Ci poda.


A tak ogólnie to hermafrodyta ma status normalnego cżłonka w Kosciele,
tyle, że jest osobą chorą. I daruj sobie jakieś "dyskusje akademickie"**
:-)



* Domyślam się.
** Czyli bicie piany i nic z nich nie wynika. Ot tak, dla popisu, ale
zapewne też dla treningu :-)

pozdrawiam
Hubert


Ludzie są fajni jak są skromni :-)

Loading...